Kiedy za oknem szaro i deszczowo, postanowiłam przywołać letnie wspomnienia, tym bardziej że latem nie udało mi się tych zdjęć pokazać. Otóż pewnego sierpniowego, upalnego dnia razem z moim M. miałam okazję obserwować i zrobić zdjęcia grupie bocianów (było ich ponad 20) na łące, na której było bajorko, gdzie ptaki szukały ochłody. Najpierw oglądaliśmy je z daleka.
Potem podchodziliśmy coraz bliżej, a bociany czując się zagrożone postanowiły odlecieć. I tu dopiero było co fotografować...
Był to niezapomniany widok, dlatego tyle zdjęć.
Pozdrawiam, Lusi.