Nigdy dotychczas nie robiłam żadnych podsumowań na koniec roku, ale w tych dniach przeglądając zdjęcia przyszło mi do głowy, że skoro to był rok moich okrągłych urodzin, to może by tak go jakoś podsumować... na przykład w okrągłej ilości zdjęć z całego roku? Oczywiście wybranie tylko kilku zdjęć z każdego miesiąca to niesamowite wyzwanie, zwłaszcza kiedy kwitnie całe mnóstwo kwiatów, ale jakoś się udało.☺
W takim razie zaczynamy...
❤ STYCZEŃ ❤
Nie wiem ile dni był śnieg, ale 9 stycznia w ogrodzie było tak:
Byliśmy również w Cieszynie na kawie w naszej ulubionej klimatycznej kawiarni "Kornel i przyjaciele" związanej z Kornelem Filipowiczem i jego partnerką Wisławą Szymborską.
❤ LUTY ❤
W połowie lutego zakwitły pierwsze ciemierniki i przebiśniegi, a końcem miesiąca pojawiły się krokusy. Byliśmy też na spacerze nad rzeką Brynicą.
Przywitał nas kwiatami forsycji, a pożegnał magnolią, hiacyntami i narcyzami. Podziwialiśmy też cieszyńskie magnolie.
❤ KWIECIEŃ ❤
Bardzo wcześnie pojawiły się pąki na bzach, potem zakwitła tarczownica. W połowie miesiąca w parku pszczyńskim podziwialiśmy różaneczniki oraz żółte magnolie. Po 20 kwietnia przez kilka dni padał śnieg i były przymrozki, ale na szczęście nasze rośliny za bardzo nie ucierpiały.
❤ MAJ ❤
Mój ukochany miesiąc przywitał nas kwitnącymi azaliami japońskimi, różanecznikami, kaliną, łubinami. Potem zakwitły powojniki, a koniec maja był czasem piwonii.
❤ CZERWIEC ❤
Na początek podarował kwiaty róż i rodgersji, potem kwitły liliowce i hortensja.
❤ LIPIEC ❤
W lipcu byliśmy na wakacjach nad Stawami Milickimi, odwiedziliśmy Żmigród. Wyjazd obejmował też arboretum w Wojsławicach, o czym bardzo szczegółowo Wam pisałam. Po powrocie w ogrodzie przywitały nas jeżówki.
❤ SIERPIEŃ ❤
W ogrodzie dalej królowały jeżówki, ale kwitły też liatry i gazanie. Na pożegnanie miesiąca zakwitły wrzosy. Kilka dni spędziliśmy w Gdańsku, ale o tym będzie dopiero w kolejnym poście.
❤ WRZESIEŃ ❤
W warzywniku dojrzewały pomidory, ogórki, cukinie i inne warzywa. Kwitły kosmosy, cynie i rozchodniki. Byliśmy również na spacerze po bielskiej starówce.
❤ PAŹDZIERNIK ❤
Czerwienił się na liściach klonu, złocił spadającymi liśćmi i podarował kwitnącą rudbekię i astry. Pozwolił też nam zachwycać się pięknem pszczyńskiego parku w jesiennym wydaniu.
❤ LISTOPAD ❤
Był bardzo urozmaicony - pozwalał się jeszcze cieszyć kolorami, ale były też chmury, trochę deszczu i parę płatków śniegu.
❤ GRUDZIEŃ ❤
Nie spieszył się ani trochę z przybraniem zimowej szaty, a nawet odwrotnie - kwitnącą prymulką i pąkiem goryczki przypominał wiosnę. I tylko na świątecznych deseczkach jest trochę zimowego klimatu.😁
Na koniec chciałam Wam podziękować za wszystkie odwiedziny na blogu; za życzliwość, ciepłe, miłe słowa, które zawsze sprawiają mi ogromną radość i inspirują do dalszego pisania :) :) :)
A skoro nowy rok tuż, tuż to życzę Wam żeby był czasem odkrywania nowych możliwości i czerpania radości z małych rzeczy. Niech marzenia, które nosicie w sercu, zaczną się spełniać. Otaczajcie się miłością, życzliwością i dobrymi ludźmi.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2025!!!