Wiosna rozgościła się na dobre i coraz bardziej zachwyca bogactwem kwiatów. U mnie co prawda w zeszłym roku na jednej rabacie nornice zżarły wszystkie cebule tulipanów, nawet prymulkom nie przepuściły i większość krzaczków zniknęła pod ziemią. Ale zostało kilka narcyzów.
Zaczynają kwitnąć też po raz pierwszy białe szafirki, które już kilka lat z dekoracji kupionych w kwiaciarni wysadzałam na grządkę.
Bez palibin i biały bez mają coraz większe pąki.
Pojawiły się dwa nowe ciemierniki.
Kwitnie też posadzona w zeszłym roku magnolia.
Przed domem prymulki, które kwitną już od Dnia Kobiet dostały do towarzystwa dekorację z niezapominajek, stokrotek, bratków i żonkili.
A na tarasie królują bratki w donicach i skrzynkach.
Pozdrawiam, Lusi.