Szukaj na tym blogu

wtorek, 23 lutego 2021

Jedzie pociąg z daleka

 Znowu nie mogę nadążyć ze wszystkim i jak gdzieś słyszę, że ktoś się nudzi, to nie mogę zrozumieć. Chciałabym pisać częściej, ale... 

No w każdym razie dziś jestem i tym razem, jak często u mnie - o starociach i o podróżach trochę też... 

Jak wiecie, to co stare, z klimatem, z duszą działa na mnie tak, że nie potrafię przejść obojętnie. Wśród tych różnych staroci szczególne miejsce mają w moim sercu stare parowozy. Z dzieciństwa nie pamiętam zbyt wiele podróży pociągiem z lokomotywą parową, ale teraz bardzo lubię oglądać filmiki z kursującymi po torach starymi lokomotywami, a jak się trafi okazja, to oglądam "na żywo". 

Taka okazja była w październiku. Na 10-lecie kolei śląskich z Katowic do Bielska-Białej, mojego rodzinnego miasta przyjechał stary parowóz z zabytkowymi wagonami. 




wnętrze wagonu 


Oczywiście chętnych do zrobienia zdjęć było bardzo wielu (co widać na poniższym zdjęciu) i o dobre ujęcie trzeba było trochę powalczyć.



 Parowóz potrzebuje pary, a ponieważ teraz na stacjach nie ma już miejsc do pobierania wody, przyjechał samochód strażacki, z którego woda była pompowana do parowozu.

jak widać z nadmiarem


Kolejarze oliwią koła i sprawdzają, czy wszystko jest w porządku...


... za to strażacy pozują do zdjęcia :)



Stoi na stacji lokomotywa.

A już po chwili... 
Nagle świst! Nagle gwizd!




Para buch!


Koła w ruch!!! 
I tak dalej...


Parowóz na co dzień jest przechowywany w parowozowni w Wolsztynie, gdzie nieraz można zobaczyć lub podróżować zabytkowym pociągiem.


Natomiast za oknami robi się coraz cieplej. Tylko na razie jest szaro. Ale jeszcze trochę, a wszystko się zazieleni i nastanie wiosna :)

Pozdrawiam, Lusi 


17 komentarzy:

  1. Takie parowozy to dziś tylko w muzeum można zobaczyć. Mam kolegę pasjonata kolei czego on nie kolekcjonuje a wszystko związane z koleją:). Pozdrawiam serdecznie:)

















    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super że masz takiego kolegę! W Wolsztynie jest muzeum tych parowozów. Uściski dla Ciebie :)

      Usuń
  2. Mąż był kolejarzem i w domu gadżetów związanych z koleją, jak również masę zdjęć się nazbierało, przy takich starych lokomotywach, wagonach, parowozach itd. Lubię takie przedmioty odchodzące do lamusa ale wciąż z duszą. Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wando, to masz fajnie z tymi gadżetami :) No właśnie - żal, że te stare przedmioty trafiają do lamusa... bo przecież mają duszę! Serdeczności dla Ciebie :)))

      Usuń
  3. Pamiętam zamierzchłe czasy kiedy jeździłam pociągami z parowymi lokomotywami. Wagony z drewnianymi siedzeniami, wagony I kl. z pluszowymi. Czasy kiedy, do wagonu wchodziło się przez okno. Postęp w kolejnictwie jest duży. Żal tylko, że tyle linii kolejowych zlikwidowano. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandro, ja właśnie tych wagonów z drewnianymi siedzeniami nie pamiętam, ale czasy wchodzenia do wagonu przez okno i ścisk w wagonie jak najbardziej :) Mnie też żal, że tyle linii zostało zlikwidowanych, a dworce i cała infrastruktura z dnia na dzień niszczeją coraz bardziej... Odwzajemniam pozdrowienia :)))

      Usuń
  4. Piękny parowóz i dlatego nie jestem zaskoczona, że przyszło tak wiele ludzi aby go podziwiać.
    Chabówce jest skansen gdzie zgromadzono sporą kolekcję taboru kolejowego. Lusi, przepiękne są Twoje zdjęcia.
    Bardzo serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, że jest piękny - wielu ludzi było z dziećmi, żeby dzieciaki mogły zobaczyć starą lokomotywę. Wiem że w Chabówce jest skansen i choć jeszcze dotąd tam nie dotarliśmy, ale mamy to w planach :) Cieszę się Łucjo, że podobają Ci się moje zdjęcia :))) Uściski dla Ciebie :)

      Usuń
  5. Lusi, piękny post!!! Ja też pamiętam czasy takich parowozów. Dla moich dzieci jazda takim pociągiem to była niesamowita przygoda. Teraz swojej czteroletniej wnusi pokaże parowóz u Ciebie, bo trudno będzie o dobra okazję. Pozdrawiam z podmuchem wiosny:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Alinko, teraz dla dzieci atrakcją jest jazda pendolino. Pokaż wnusi parowóz u mnie, ale też na YouTube są filmiki z zabytkowymi pociągami. Tam jeszcze słychać dźwięk parowozu. Też Ci ślę wiosenne pozdrowienia :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nostalgiczny post Lusi :) I piękny! I to także mój region. Miło mi było pooglądać takie zabytki. Rzadko korzystam z kolei, ale gdy mi się to zdarzy, to czuję sie dumna, że teraz jest taki komfort.
    Pamiętam jeszcze czasy, gdy w czasach studenckich jeżdźiliśmy pociągiem w Beskidy, to gdzieś, na końcowych stacjach przepinali taką włąśnie lokomotywę parową. Super czasy mi przypomniałaś tym postem...
    Miłej niedzieli i kolejnych dni nadchodzącego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Polu, że wywołałam falę wspomnień o świetnych studenckich czasach :)

      Usuń
  8. Przepiękny post ! Pamiętam z dzieciństwa takie parowozy, robiły dużo hałasu ! Po tych wszystkich transformacjach zniknęły z torów, rzadko można je oglądać i wielka szkoda bo to kawał naszej pięknej historii !
    Dzięki twoim fantastycznym fotkom mam okazję powspominać !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ten hałas był właśnie całym urokiem takiej lokomotywy! Szkoda, że teraz są już tylko w muzeach i tylko przy wyjątkowych okazjach pojawiają się na torach. Fajnie tak sobie powspominać bo: "Szanujmy wspomnienia, smakujmy ich treść, nauczmy się je cenić..."

      Usuń
  9. Takie widoki to rzadkość, miałam szczęście widzieć taką lokomotywę, żałuję ,że ten świat odchodzi..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też żal tych lokomotyw, dlatego chcę ją ocalić od zapomnienia tym postem...

      Usuń
  10. Parowozy były magiczne, te kłęby pary ma Twoich zdjęciach przywołują wspomnienia. Mój syn jest pasjonatem kolejnictwa, a nawet jest związany z Koleo.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń