Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 lutego 2021

Wspomnienia z podróży - Ojców i Pieskowa Skała

W pewien sierpniowy dzień 2020 roku postanowiliśmy wyruszyć w
 okolice Ojcowa. Kiedy wyjeżdżaliśmy, było pogodnie. Jednak przez
 znaczną część drogi towarzyszyły nam intensywne opady deszczu. Gdy
 przyjechaliśmy do Pieskowej Skały, deszcz powoli przestał padać, ale
 było jeszcze mocno zachmurzone i przez chwilę zastanawialiśmy się, czy
 w takich warunkach zwiedzanie ma sens. Stopniowo jednak pogoda
 poprawiała się coraz bardziej i w końcu ( co widać na zdjęciach) był
 piękny słoneczny dzień.

 

Fragment ogrodów parterowych


Budynek oficyny z widocznym po lewej stronie fragmentem gotyckiej baszty


Fragment murów z widocznymi w tle skałkami


Studnia na dziedzińcu




Najstarsza wiadomość o zamku w Pieskowej Skale pochodzi z roku 1315.
 Dotyczy ona pozostałości fortyfikacji wzniesionej najprawdopodobniej
 przez Henryka Brodatego. Miały one strzec, wiodącej doliną Prądnika,
 drogi łączącej Kraków ze Śląskiem. 
Podobną funkcję spełniał nowy zamek, wybudowany na obecnym już
 miejscu przez Kazimierza Wielkiego w 1. połowie wieku XIV. 
Właścicielami zamku były między innymi rodziny
 Szafrańców,  Zebrzydowskich, Wielopolskich, Mieroszewskich.
 W 1787 roku gościł tu król Stanisław August Poniatowski. 
Po II wojnie światowej Pieskowa Skała, jak większość polskich zamków
 została znacjonalizowana. W połowie XX wieku rozpoczęły się gruntowne
 prace remontowe, które z przerwami trwały aż do 2016 roku. Obecnie
 zamek można podziwiać w pełnej krasie.


arkadowy dziedziniec w słońcu



Maczuga Herkulesa to chyba najbardziej znany i charakterystyczny element krajobrazu Doliny Prądnika. Jej wysokość wynosi ponad 20 metrów. Powstała w wyniku krasowej działalności wód i dwutlenku węgla. Pierwszy raz została zdobyta przez Leona Witka z Katowic w 1933 roku. Według jednej z miejscowych miejscowych legend, skałę przyniósł i wbił cieńszym końcem w ziemię diabeł, na życzenie mistrza Twardowskiego.


   
Kaplica "Na Wodzie została wzniesiona w 1901 roku. Jak głosi kolejna legenda, niezwykłe usytuowanie obiektu wynikało z ominięcia w ten sposób carskiego zakazu budowania na ziemi ojcowskiej, dlatego wzniesiono ją na wodzie. Jest ona w stylu szwajcarsko-ojcowskim. Z kolei wnętrze nawiązuje do stylu zakopiańskiego.

 
Budownictwo charakterystyczne dla Ojcowa


i skały wapienne

ze słynną Bramą Krakowską, naturalną skałą o wysokości około 15 metrów.


Pozdrawiam, Lusi

25 komentarzy:

  1. Przepiękne miejsce, a jeszcze piękniejsze zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem pod urokiem tego miejsca. Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Cieplutko pozdrawiam :)))

      Usuń
  2. To jedyny zamek na który nie zdążylismy,zeby go zwiedzić:))))byliśmy tylko pod zamkiem:)))a zostawiłaś patyczek pod skałą w Bramie Krakowskiej?:))my nie,ale dopiero w domu poczytałam dlaczego się podpiera tą skałę:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśmy go zwiedzili dość dokładnie - zwłaszcza że byliśmy we wtorek, kiedy wszystkie wejścia są bezpłatne (dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu, kiedy chcieliśmy kupić bilety :))) ) O patyczku w Bramie Krakowskiej nie doczytałam ani przed, ani do pobycie w tym miejscu. Muszę więc jak najszybciej uzupełnić swoją wiedzę :))))

      Usuń
  3. Uwielbiam Ojcowski Park Narodowy. To jedno z moich ulubionych miejsc na Ziemi, które zawsze odwiedzam z wielką przyjemnością. Droga Lusi, pragnę gorąco podziękować na sierpniowy spacer i cudowne zdjęcia. Oczarowało mnie zdjęcie z Maczugą Herkulesa, oglądałam długo i nie mogłam od niego oderwać oczu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, jak się cieszę, że mogłam Ci sprawić taką przyjemność :))) Zdjęcie Maczugi powstało dzięki temu, że światło słoneczne padało na liście drzewa, a sama skała pozostała w cieniu. Kiedy to zobaczyłam, MUSIAŁAM sfotografować. Dla mnie takim miejscem jest Kazimierz, więc też z przyjemnością spacerowałam z Tobą u Ciebie :) Zresztą nie tylko tam :)))) Gorące pozdrowienia dla Ciebie :)

      Usuń
  4. Droga Lusi! Spełniasz moje podróżnicze pragnienia, ponieważ planujemy w tym roku wyjazd do Ojcowskiego Parku Narodowego :-)) Rozwój pandemii nie nastraja optymizmem i pomimo, że jestem zaszczepiona, to szczerze wątpię, czy jakikolwiek wyjazd za granicę w tym roku będzie możliwy... Dlatego na ten moment, snuję nieśmiałe plany na krótkie wycieczki w różne zakątki kraju.
    Dziękuję Ci za piękną fotorelację z miejsc szalenie urokliwych o każdej porze roku :-))
    Ślę przepełnione słońcem i wiosną pozdrowienia!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anitko, cieszę się że mogę spełnić Twoje podróżnicze pragnienia :)))) W ciągu jednego dnia niewiele udało się nam zwiedzić w Ojcowskim Parku Narodowym. Tam spokojnie kilka dni można spędzić, zwłaszcza że miejsca noclegowe są piękne. Nie byliśmy w Grocie Łokietka, bo była zamknięta (z uwagi na pandemię), więc pewnie jeszcze wrócimy w okolice Ojcowa. W zeszłym roku mimo pandemii podczas wakacji odbyliśmy więcej podróży po kraju niż w innych latach.A jest u nas tyle tak pięknych miejsc, że warto poznać nasz kraj. Dla nas np. Dolny Śląsk jest czarownym miejscem i część tegorocznych wakacji na pewno poświęcimy na kolejne "spotkanie" z tym rejonem. Tak więc śmiało planuj wycieczki, bo Polska jest warta odkrycia i lepszego poznania :)))
      U nas też ciepło i wiosennie, więc posyłam Ci promienne, słoneczne pozdrowienia :)))))))

      Usuń
  5. Piękna wycieczka Lusi! Znam te miejsca i oczywiście kocham Jurę Krakowsko- Czestochowską. Ponieważ dzieli mnie z tym regionem niewielka odległość, bywam tam dość często. Jest tam wszystko, co lubię..
    Pozdrawiam... Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię Jurę Krakowsko-Częstochowską z jej białymi skałkami i Orlimi Gniazdami. Nie mam tam tak bardzo blisko, dlatego nie bywam tam tak często, jakbym chciała... A jest to piękny region! Serdeczności dla Ciebie Polu :)

      Usuń
  6. Bywamy tu baaaardzo często, bo mieszkamy blisko. Braliśmy tu ślub i mieli wesele 😉🖤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byliście Państwo na Zamku ;))) Mieszkacie w pięknym miejscu!

      Usuń
  7. Lusi, bardzo dziękuję za miłe zwiedzanie tego wspaniałego miejsca. Byłam tu około 56 lat temu z klasową wycieczką, którą zorganizował pan od geografii. Pamiętam maczugę i zamek, ale wyglądał on inaczej. Tak miło wrócić w lata młodości. Myślę, że wybiorę się tam, bo ostatnio jeździmy w dawno odwiedzane przez nas miejsca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, cieszę się, że wirtualne zwiedzanie sprawiło Ci przyjemność. Takie podróże sentymentalne i powrót do czasu młodości są wspaniałe! Więc na pewno zwiedzanie realne będzie niezapomnianym przeżyciem. Odwzajemniam pozdrowienia :)))

      Usuń
  8. Jeszcze nigdy tam nie byłam. W tym roku będę mogla sobie pozwolić tylko na takie jednodniowe wypady i może uda się zobaczyć jakąś piękną okolicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta okolica jest piękna i warta obejrzenia o każdej porze roku :)

      Usuń
  9. Piękna okolica i widoki, i pomysleć ,że nigdy tam nie byłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie warto to zmienić :)))

      Usuń
    2. Miło, że mnie odwiedzilas :)
      Masz racje muszę to zmienić.

      Usuń
  10. Ogród parterowy przepiękny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się spodobał :) Chociaż w moim ogrodzie rośliny rosną bardziej swobodnie, to zawsze takie uporządkowane ogrody robią na mnie wrażenie.

      Usuń
  11. Bardzo miło było wspomnieć dzięki Tobie uroki Ojcowa, do którego lubimy wracać. Jeśli dobrze pamiętam to tu nakręcono zdjęcia do Ogniem i mieczem.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zdrowia.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Cieszę się że miło wspominasz Ojców :) Faktycznie tu też kręcono niektóre sceny z "Ogniem i mieczem". Dużo zdrowia i radości życzę :)))

      Usuń
  12. Dziękuję za obudzenie miłych wspomnień. Byłam tam z rodzicami, było to zimą, było mroźno, ale fajnie się bawiliśmy. Raz w roku namawiam rodziców na wspólną wycieczkę, w tym roku jeszcze nie byliśmy i niech nie myślą, że o tym zapomniałam. hehe Śliczne zdjęcia, co muszę zaznaczyć. Pozdrawiam Cię najserdeczniej. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, Ojców i Pieskowa Skała o każdej porze roku są warte odwiedzenia :) Dobrze że wspólnie z rodzicami (po Twoich namowach) jedziecie na wspólną wycieczkę :) Cieszę się że zdjęcia Ci się podobają :))) Moc serdeczności dla Ciebie zostawiam :)))

      Usuń