Witajcie!
Koniec wakacji i wrzesień to dla mnie zawsze intensywny czas w pracy. Potem październik też przeleciał nie wiadomo kiedy... W tym trudnym czasie, gdy ciągle jesteśmy czymś zaskakiwani, wizyty w ogrodzie napełniają spokojem i dają radość. Zacznę od tego czym jesień obdarza w ogrodzie i pobliskim parku. Jesień jest, obok wiosny moją ulubioną porą roku. Wiosnę lubię za budzącą się przyrodę, a jesień za wspaniałą paletę kolorów i światło, które sprzyja fotografowaniu.
W tym roku u mnie w ogrodzie (nie wiem dlaczego) rzadko widywałam motyle, choć kwiatów nie brakowało. Dopiero kiedy zakwitł bluszcz, wszystkie owady, w tym również rusałka pawik bardzo licznie zlatywały się. Było ich tyle, że aż brzęczało wokoło.
Ogród z wrześniowej zieleni...
... powoli otulił się październikową żółcią, czerwienią i brązem.
Staramy się dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu, żeby zwiększać odporność organizmu. Kolorowa jesień w parku niedaleko nas, czy pełna słońca, czy spowita mgłą, każdego dnia zachwyca.
Życzę wszystkim zdrowia i dużo wzajemnej życzliwości. Idę teraz nadrabiać zaległości na Waszych blogach.
Pozdrawiam, Lusi
Lusi, długo kazałaś na siebie czekać (bo niektórym się stęskniło), dlatego cieszę się bardzo, że Jesteś :-))
OdpowiedzUsuńOgrody i parki w jesiennym wydaniu są cudownym wytchnieniem od nieznośnej codzienności, w jakiej przyszło nam żyć. Wciąż możemy cieszyć się pięknymi kolorami, szeleszczącymi pod stopami liśćmi a mgły dodają otoczeniu aury tajemniczości. Bardzo klimatyczne i nostalgiczne są Twoje kadry zarówno z ogrodu, jak i parku.
Przesyłam najcieplejsze pozdrowienia oraz życzenia zdrówka i spokoju na kolejne listopadowe dni :-))
Dołączam uściski!
Anita
Anitko, wielka to radość dla mnie, że niektórym się stęskniło :) i że od razu do mnie zajrzałaś! Też bardzo się cieszę że Jesteś :))))) i że tyle mamy ze sobą wspólnego, możemy się wymieniać poglądami, pokazywać co nas cieszy, co nas zachwyca i co nam sprawia przyjemność. Tobie również życzę zdrowia, spokoju i bardzo serdecznie pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńTak tam u Was pięknie ,że aż żal ,że już coraz mniej można posiedzieć w ogrodzie:)))Tęskni mi się do spotkania z Wami:)))
OdpowiedzUsuńWitaj Bożenko, kolejna moja wierna fanko :)))) Posiedzieć już za wiele nie można, ale popracować ciągle jeszcze tak ;)))) My też za Wami tęsknimy, więc trzeba zorganizować jakieś spotkanie i to jak najszybciej :)
UsuńLusi, jak zwykle pięknie u Ciebie bez względu na porę roku! Swoimi zdjęciami pokazujesz urok otaczającej przyrody. Szkoda, że coraz mniej będzie spacerów i odpoczynku na świeżym powietrzu. (Smog zatyka mi chore płuca)
OdpowiedzUsuńAle z przyjemnością pospaceruję po Twoim blogu. Ściskam i życzę dużo optymizmu na najbliższy czas:))
Alinko, cieszą mnie Twoje odwiedziny! :)))) Skoro musisz ograniczać spacery na świeżym powietrzu to świetnie, że wirtualne spacery sprawiają Ci przyjemność. Też Ci życzę optymizmu, sił i odporności na wszelkie nieprzewidywalności :)))))
UsuńPrzepiękne zdjęcia. Pozdrawiam i zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńAgatko, miło Cię gościć :) Fajnie że zdjęcia Ci się podobają.
Usuń