Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

jeszcze świątecznie...

Witam Was w Poniedziałek Wielkanocny, a więc jeszcze świątecznie :) Przed Wielkanocą sporo czasu spędzałam w ogrodzie i wraz z mężem robiliśmy to wszystko, na co zawsze brakuje czasu. Wielkanoc tez w dużej mierze spędzaliśmy na tarasie w kontakcie z przyrodą. Z bliskimi kontaktowaliśmy się przez wszystkie możliwe łącza internetowe i telefoniczne. Mam nadzieję że udało Wam się mimo wszystko spędzić Święta na ile się dało radośnie. Oprócz wielkanocnego stołu same zdjęcia ogrodowe, bo już kwitnie brzoskwinia, zaczyna kwitnąć wczesna śliwka. Magnolia trochę ucierpiała od przymrozków, ale jej niektóre kwiaty prezentują się pięknie. Zakwita coraz więcej tulipanów i narcyzów.










Pozdrawiam ciągle świątecznie, Lusi.

12 komentarzy:

  1. Odwzajemniam świąteczne pozdrowienia!
    Zachwycam się (jak co roku) Twoimi pisankami Lusi, zwłaszcza ażurowym rękodziełem.
    My również większość czasu spędzamy w ogrodzie - pracując i odpoczywając na słonku. Dziś mieliśmy prawdziwy Śmigus-Dyngus i to wprost z nieba, bo spadł długo wyczekiwany deszcz w tę prześliczną, ale suchą wiosnę.
    Cieszą oko Twoje kadry i piękne, barwne kwiaty.
    Wszystkiego dobrego na poświąteczny czas.
    Uściski. Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Anitko! Myślałam że jakieś ażurki wywiercę w tym roku, ale jakoś nie mogłam się zabrać. Za to ogród jest wspaniałą odskocznią. U nas też wczoraj był deszczowo - śmigusowy dzień, ale deszcz był bardzo potrzebny, dziś za to kwiecień - plecień, trochę było słońca, czyli lata, i co chwilę sypał śnieg, czyli było trochę zimy. Kolorowa wiosna bardzo mnie cieszy :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Jajeczka śliczne, te ażurkowe to już wyższa szkoła jazdy, a te zdekupażowane(piszę tak jak się wymawia) równie piękne. Święta minęły spokojnie, troszkę smutne, że bez dzieci......odbyliśmy tylko wideokonferencję i to musiało wystarczyć. Zazdroszczę tarasu, na pewno w tak piękną pogodę lepiej bliżej natury niż w murach........ale jak się nie ma co się lubi.......Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tegoroczne Święta były inne i dla wielu osób smutne. Cieszę się Wandziu, że podobają Ci się moje jajka. U mnie już mało co zostało, bo ciągle komuś coś rozdaję, a w tym roku jakoś nie miałam ochoty na ich ozdabianie. Wiercenie jajek jest całkiem fajne, tylko dość mocno się pyli z jajek, ale sam "proces twórczy" mnie sprawia przyjemność. Choć bywa, że jakieś jajko pęka :( Taras zawsze, ale zwłaszcza teraz jest dla nas super fajnym miejscem i wręcz lekarstwem. Też Cię pozdrawiam cieplutko :)))

      Usuń
  3. Piękne jajeczka:))))Smutne to były święta.U nas zawsze gwarno a tym razem cisza.Śniadanie z Anią przez wideokonferencję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Bożenko! Wielu osobom brakowało tego gwaru, ale dobrze że chociaż można było się widzieć przez Skype'a lub Whats App'a. Mało jajek mi zostało, muszę sobie jeszcze dorobić - przed Świętami się nie udało, ale może po Świętach w jakiś pochmurny dzień... Pozdrawiam słonecznie :)))

      Usuń
  4. Uwielbiam te ażurowe jajeczka, są przepiękne, takie eleganckie i delikatne, jak koroneczka :)
    A wiosna u Ciebie kwietna i kolorowa, piękne rabatki <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię - nie tylko mieć, ale również robić; choć bywa że pękną w czasie pracy. Ogródek mnie bardzo cieszy zawsze, a w tym roku szczególnie. W zeszłym roku zrobiłam nową rabatę - tą właśnie z tulipanami i fajnie że tak na niej kolorowo. Serdeczności dla Ciebie :)))

      Usuń
  5. Świąteczne dekoracje wyglądają wspaniale! No i wiosna jakby wcześniejsza u Was, u nas tulipany dopiero w pąkach.
    Miło popatrzeć na tak pięknie ukwiecone rabatki.
    Cieplutko pozdrawiam i życzę zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu za odwiedziny. Miło mi, że dekoracje świąteczne się podobają :)

      Usuń