Szukaj na tym blogu

wtorek, 11 kwietnia 2023

Świąteczny spacer

 

Wczoraj, czyli drugi dzień Świąt postanowiliśmy się wybrać na spacer do pobliskiego lasu. Mieliśmy przygotowany sprzęt fotograficzny i kiedy już wychodziliśmy, zaczęło dosyć intensywnie padać. Więc aparaty zostały w domu... Potem stopniowo deszcz padał coraz słabiej, ale zdjęcia można było zrobić tylko komórką.

Pod drzewami leży mnóstwo bukowych liści, jest szaro-brązowo, ale spomiędzy liści wynurzają się całe łany żywca gruczołowatego, śledziennicy skrętolistnej,  oraz pojedyncze kwiaty lepiężnika białego.


 


 





Oprócz nas na spacer wybrała się również salamandra plamista i pięknie pozowała do zdjęcia ☺.






Słuchaliśmy szumiącego strumyka...




Ze względu na deszczową pogodę ludzi w lesie nie było widać, tylko na koniec spotkaliśmy dwie panie, które zgubiły drogę. Pomogliśmy im dotrzeć w miejsce, z którego już wiedziały, jak dotrzeć do parkingu z samochodem :)

Pozdrawiam, Lusi



32 komentarze:

  1. Wiosenne spacery po lesie są cudne:))))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Reniu, spacery po lesie są zawsze wspaniałe! Dla Ciebie też moc serdeczności :)))

      Usuń
  2. Wspaniały spacer. Podziwiam Twoją wiedzę o roślinach. Pozdrawiam serdecznie Lusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, zawsze interesowałam się botaniką, ale aż takiej wiedzy nie mam-w wyszukiwaniu nazw roślin pomaga mi internet. Uściski dla Ciebie :)))

      Usuń
  3. My też wczoraj po lesie, między skałkami. Najlepiej <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruch po świątecznych smakołykach jest bardzo potrzebny. A Wasze skałki są super!

      Usuń
  4. Cudownie jest tak zaczerpnąć świeżego, leśnego powietrza. A zdjęcia super, zwłaszcza po tym deszczu wyszły bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko za miłe słowa :) Świeże powietrze, kontakt z naturą, a przede wszystkim ruch po zjedzeniu świątecznych przysmaków :)))

      Usuń
  5. Podziwiam, bo ja to bym chyba nie zapamiętała tych nazw. hehe Choć staram się nieco ich uczyć, jak na przykład ziarnopłon wiosenny. haha Oczywiście musiałam sekund parę pomyśleć, czy tak to było. ;D
    Boska jest ta salamandra, myślę, że to wielki zaszczyt ją spotkać. Miło mi się ogląda takie zdjęcia, bo czuję w nich spokój. Mnie tam cieszy, jak jest mało ludzi, dwie panie, to jeszcze ok. :D Jakoś tak naprawdę poczułam relaksik, dziękuję. Posyłam najserdeczniejszy uśmiech, normalnie przytulam Cię w wyobraźni, dla takich ludzi chce się czynić dobro. :)))))))) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziarnopłon wiosenny znam i od dawna pamiętam, pamiętam też lepiężnik i żywiec. Ale z tą śledziennicą mam problem, żeby ją zapamiętać - chociaż lubię wiedzieć jak się nazywają rośliny wokół mnie. Jednak się zawsze zastanawiam kto wymyśla te wszystkie skomplikowane nazwy? Salamandry w naszych lasach, szczególnie po deszczu nie są czymś niezwykłym, ale każde spotkanie z nimi jest zawsze miłe sercu. Ja najbardziej lubię spacerować po bezludnych miejscach - nikt mi wtedy nie przeszkadza w obcowaniu z naturą. Dziękuję Ci Aguś za wszystkie Twoje wspaniałe słowa i również się do Ciebie uśmiecham bardzo, bardzo :)))))

      Usuń
  6. Piękny spacer, super fotografie a modelka po prostu jak z żurnala modowego😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie spotkać na spacerze taką uroczą modelkę :)))

      Usuń
  7. Piękna salamandra i udany spacer :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudnie w tym lesie. Napotkanych roślin nie znałam. Salamandra urocza. U nas nie ma w pobliżu lasu i zawsze ubolewam nad tym, bo wychowałam się niemalże w lesie i spacerowałam do woli. Taki spacerek to sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w dzieciństwie miałam daleko do lasu, za to teraz i las i góry mam "na wyciągnięcie ręki" i mogę cieszyć się spacerami po leśnych ścieżkach o każdej porze roku. Uściski serdeczne dla Ciebie :)))

      Usuń
  9. Świetny spacer. Wiosenny czas sprzyja ciekawym przechadzkom. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć jeszcze dużo szarości, to wiosnę widać coraz bardziej nawet w lesie :)

      Usuń
  10. Wspaniały, świąteczny spacer. Wiosną w lesie jest wyjątkowo uroczo. Poza wiosennymi kwiatami można zobaczyć strumyki, jary i jakąś niespodziankę. Tym razem była to niezwykła salamandra. U mnie w tym dniu lał jak z cebra.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, pogoda często nie jest taka, jakbyśmy chcieli... Po deszczu w naszych lasach dość często można spotkać się z salamandrami. Bardzo lubię też w lesie czas, kiedy na bukach pojawiają się młode, delikatne, jasnozielone listki :) Dla Ciebie również dużo serdeczności :)))

      Usuń
  11. Lubię wiosenne spacery, ale u nas pogoda zupełnie nie sprzyja...albo temperatura ledwie na plus, albo ulewa. Śledziennicy nigdy nie spotkałam w okolicznych lasach, ciekawa roślina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dotychczas jakoś nie zwróciłam na nią uwagi. Nawet początkowo myślałam, że to jakiś wilczomlecz, ale po sprawdzeniu okazało się, że jednak to śledziennica. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  12. Też w święta byłam na spacerze. U mnie pogoda dopisała. W lesie jeszcze szaro ale pączki nabrzmiałe zwiastują wiosnę :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Alicjo, że miałaś udaną pogodę i mogłaś pospacerować. Uściski dla Ciebie :)

      Usuń
  13. W życiu nie widziałam salamandry! To musiał być widok 🙂 piękna fotorelację nam zrobiłaś, urok przyrody zapiera dech😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w naszych lasach po deszczu nieraz można spotkać salamandrę. Miło czytać Twój sympatyczny komentarz :) Dużo serdeczności dla Ciebie :)))

      Usuń
  14. Aż miło patrzeć jak wszystko się tak budzi do życia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyroda budząca się do życia jest niesamowita!

      Usuń
  15. Piękny spacer. U nas lało całe święta, więc spędziliśmy je w domowym zaciszu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszczu ostatnio jest sporo, więc trzeba korzystać z każdej bezdeszczowej chwili...

      Usuń
  16. Święta,święta i po....spacer zawsze cudny,ale Twoje zdjęcia robią mega wrażenie:)))podejrzewam ,że nawet w naturze tak pieknie to wszystko nie wyglądało:))muszę Ci sie pochwalić ,ze kupiłam przetacznik kłosowy w kolorze..a jakże -niebieskim:))haha.Tylko mogło by juz przestać padać :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, miło mi że zdjęcia się podobają. Tyle ostatnio gadaliśmy, że już na oglądanie zdjęć nie starczyło czasu ;) Cieszę się razem z Toba z przetacznika :) I jak tylko będzie cieplej, to muszę odwiedzić twój balkon :)))

      Usuń