Od dłuższego czasu nic decu nie powstaje.
Za to dużo energii i czasu zabiera mi ogród.
Maj jest moim ulubionym miesiącem pachnącym bzem i konwaliami.
Kwitną też azalie...
I jeszcze inne zakątki ogrodu.
W dzieciństwie bardzo lubiłam kwitnące głogi, potem jakoś nie za często je widywałam, a w tym roku koleżanka wiedząc o mojej miłości do głogów, podarowała mi piękny bukiet.
Na koniec dmuchawce, latawce, wiatr...
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)
Lusi
Przecudnie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńAle wiem ile pracy kosztuje uzyskanie takich efektów.
Szczere gratulacje! :)
Dziękuję pięknie!!! :) Praca w ogrodzie po pracy z dzieciakami pomaga mi się zregenerować i naładować akumulatory no i daje duuuużo satysfakcji.
OdpowiedzUsuńAch ten Twój ogród:))jaki masz piękny powojnik:)szkoda tylko,że ciągle pada i jest zimno:)))
OdpowiedzUsuńBożenko, deszcz i zimno są paskudne, ale jak choć chwilę nie pada, to już miło pooglądać, co kwitnie. Zapraszam Cię na oglądanie czosnków, które mi w zeszłym roku podarowałaś. Niedługo będą też kwitły piwonie :))))
OdpowiedzUsuńJa też porzuciłam na jakiś czas moje robótki ręczne i dłubię teraz w ogrodzie. U ciebie jest bardzo ładnie. Widać że spędzasz w nim dużo czasu :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń