Witajcie!
Tegoroczne wakacje upłynęły nam częściowo pod żaglami - w końcu udało się zrealizować plany sprzed kilku lat i po przyjeździe do Iławy, zaokrętowaliśmy się na jachcie o nazwie Miki :)
Iława, oprócz skojarzenia z żaglami nad Jeziorakiem, może kojarzyć się również z jazzem tradycyjnym i festiwalem Old Jazz Meeting Złota Tarka, który odbywa się w sierpniu. Jeziorak jest najdłuższym polskim jeziorem, największym na Pojezierzu Iławskim. Jest połączone z Kanałem Elbląskim. Na Jezioraku jest największa śródlądowa wyspa Wielka Żuława.
Port wieczorem
Widok na miasto
No to łapiemy wiatr w żagle i ruszamy do Siemian.
Obserwujemy z bliska jak kacza mama czuwa nad swoimi młodymi
oraz jaskółki, które licznym stadem zaokrętowały się na "Słoniu" :)
W kolejnym dniu w drodze do Zalewa, odwiedzamy Jerzwałd, nad jeziorem Płaskim, gdzie mieszkał, pisał i gdzie został pochowany twórca przygód Pana Samochodzika - Zbigniew Nienacki.
Przepływamy przez Kanał Dobrzycki.
A w miejscowości Zalewo, nad jeziorem Ewingi podziwiamy zachód słońca.
W kolejnym dniu płyniemy do Miłomłyna, częściowo przez Kanał Elbląski i tam obserwujemy ptaki, które nie mają ochoty na fotografowanie, tylko uciekają przed nami :))) zwłaszcza że przez kanał płyniemy na silniku.
Czaplę można było sfotografować tylko z dużej odległości, bo gdy się do niej zbliżaliśmy, natychmiast zrywała się do lotu.
Podobnie jak kormorany
A tu swojski krajobraz - łąka, krowy i latający bocian. Dopiero gdy przepływaliśmy przez Śluzę Zieloną był blisko, spacerował spokojnie i nie przejmował się naszą obecnością.
W Miłomłynie obserwowaliśmy rodzinę łabędzi.
Wieczorna toaleta całej rodziny
Kiedy koledzy zaczęli karmić kaczki, łabędź też podpłynął do nas i zdecydowanie odganiał konkurencję.
Dalsze wrażenia z wakacji przedstawię w drugiej części.Pozdrawiam, Lusi