Wiele razy już pisałam, że maj jest dla mnie najpiękniejszym miesiącem. Kwitną niezapominajki, konwalie i bez, a także różaneczniki i azalie, do tego w maju mam urodziny, więc jak tu nie kochać maja :) Poprzedni post pisałam początkiem maja, teraz maj się już kończy, ale wiele czasu spędzałam w ogrodzie a to podlewając (bo długo nie było deszczu), a to sadząc rozsadę w warzywniku oraz siejąc marchewkę, ogórki, buraki, fasolę. I tym sposobem majowy czas mija bardzo szybko...
Mam w ogrodzie jeden krzew białego bzu, taki zwykły, ale pięknie pachnie. Do tego dwa krzewy fioletowego odmiany sensation i drobnokwiatowy palibin, którego zapach można poczuć z daleka. Oczywiście konwalie również czarują zapachem.