Wczoraj, czyli drugi dzień Świąt postanowiliśmy się wybrać na spacer do pobliskiego lasu. Mieliśmy przygotowany sprzęt fotograficzny i kiedy już wychodziliśmy, zaczęło dosyć intensywnie padać. Więc aparaty zostały w domu... Potem stopniowo deszcz padał coraz słabiej, ale zdjęcia można było zrobić tylko komórką.
Pod drzewami leży mnóstwo bukowych liści, jest szaro-brązowo, ale spomiędzy liści wynurzają się całe łany żywca gruczołowatego, śledziennicy skrętolistnej, oraz pojedyncze kwiaty lepiężnika białego.
Oprócz nas na spacer wybrała się również salamandra plamista i pięknie pozowała do zdjęcia ☺.
Słuchaliśmy szumiącego strumyka...
Ze względu na deszczową pogodę ludzi w lesie nie było widać, tylko na koniec spotkaliśmy dwie panie, które zgubiły drogę. Pomogliśmy im dotrzeć w miejsce, z którego już wiedziały, jak dotrzeć do parkingu z samochodem :)
Pozdrawiam, Lusi
Wiosenne spacery po lesie są cudne:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTak Reniu, spacery po lesie są zawsze wspaniałe! Dla Ciebie też moc serdeczności :)))
UsuńWspaniały spacer. Podziwiam Twoją wiedzę o roślinach. Pozdrawiam serdecznie Lusi.
OdpowiedzUsuńLenko, zawsze interesowałam się botaniką, ale aż takiej wiedzy nie mam-w wyszukiwaniu nazw roślin pomaga mi internet. Uściski dla Ciebie :)))
UsuńMy też wczoraj po lesie, między skałkami. Najlepiej <3
OdpowiedzUsuńRuch po świątecznych smakołykach jest bardzo potrzebny. A Wasze skałki są super!
UsuńCudownie jest tak zaczerpnąć świeżego, leśnego powietrza. A zdjęcia super, zwłaszcza po tym deszczu wyszły bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko za miłe słowa :) Świeże powietrze, kontakt z naturą, a przede wszystkim ruch po zjedzeniu świątecznych przysmaków :)))
UsuńPodziwiam, bo ja to bym chyba nie zapamiętała tych nazw. hehe Choć staram się nieco ich uczyć, jak na przykład ziarnopłon wiosenny. haha Oczywiście musiałam sekund parę pomyśleć, czy tak to było. ;D
OdpowiedzUsuńBoska jest ta salamandra, myślę, że to wielki zaszczyt ją spotkać. Miło mi się ogląda takie zdjęcia, bo czuję w nich spokój. Mnie tam cieszy, jak jest mało ludzi, dwie panie, to jeszcze ok. :D Jakoś tak naprawdę poczułam relaksik, dziękuję. Posyłam najserdeczniejszy uśmiech, normalnie przytulam Cię w wyobraźni, dla takich ludzi chce się czynić dobro. :)))))))) <3
Ziarnopłon wiosenny znam i od dawna pamiętam, pamiętam też lepiężnik i żywiec. Ale z tą śledziennicą mam problem, żeby ją zapamiętać - chociaż lubię wiedzieć jak się nazywają rośliny wokół mnie. Jednak się zawsze zastanawiam kto wymyśla te wszystkie skomplikowane nazwy? Salamandry w naszych lasach, szczególnie po deszczu nie są czymś niezwykłym, ale każde spotkanie z nimi jest zawsze miłe sercu. Ja najbardziej lubię spacerować po bezludnych miejscach - nikt mi wtedy nie przeszkadza w obcowaniu z naturą. Dziękuję Ci Aguś za wszystkie Twoje wspaniałe słowa i również się do Ciebie uśmiecham bardzo, bardzo :)))))
UsuńPiękny spacer, super fotografie a modelka po prostu jak z żurnala modowego😊
OdpowiedzUsuńFajnie spotkać na spacerze taką uroczą modelkę :)))
UsuńPiękna salamandra i udany spacer :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńAle cudnie w tym lesie. Napotkanych roślin nie znałam. Salamandra urocza. U nas nie ma w pobliżu lasu i zawsze ubolewam nad tym, bo wychowałam się niemalże w lesie i spacerowałam do woli. Taki spacerek to sama przyjemność. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńJa w dzieciństwie miałam daleko do lasu, za to teraz i las i góry mam "na wyciągnięcie ręki" i mogę cieszyć się spacerami po leśnych ścieżkach o każdej porze roku. Uściski serdeczne dla Ciebie :)))
UsuńŚwietny spacer. Wiosenny czas sprzyja ciekawym przechadzkom. :)
OdpowiedzUsuńChoć jeszcze dużo szarości, to wiosnę widać coraz bardziej nawet w lesie :)
UsuńWspaniały, świąteczny spacer. Wiosną w lesie jest wyjątkowo uroczo. Poza wiosennymi kwiatami można zobaczyć strumyki, jary i jakąś niespodziankę. Tym razem była to niezwykła salamandra. U mnie w tym dniu lał jak z cebra.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, pogoda często nie jest taka, jakbyśmy chcieli... Po deszczu w naszych lasach dość często można spotkać się z salamandrami. Bardzo lubię też w lesie czas, kiedy na bukach pojawiają się młode, delikatne, jasnozielone listki :) Dla Ciebie również dużo serdeczności :)))
UsuńLubię wiosenne spacery, ale u nas pogoda zupełnie nie sprzyja...albo temperatura ledwie na plus, albo ulewa. Śledziennicy nigdy nie spotkałam w okolicznych lasach, ciekawa roślina.
OdpowiedzUsuńJa też dotychczas jakoś nie zwróciłam na nią uwagi. Nawet początkowo myślałam, że to jakiś wilczomlecz, ale po sprawdzeniu okazało się, że jednak to śledziennica. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTeż w święta byłam na spacerze. U mnie pogoda dopisała. W lesie jeszcze szaro ale pączki nabrzmiałe zwiastują wiosnę :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się Alicjo, że miałaś udaną pogodę i mogłaś pospacerować. Uściski dla Ciebie :)
UsuńW życiu nie widziałam salamandry! To musiał być widok 🙂 piękna fotorelację nam zrobiłaś, urok przyrody zapiera dech😘
OdpowiedzUsuńA w naszych lasach po deszczu nieraz można spotkać salamandrę. Miło czytać Twój sympatyczny komentarz :) Dużo serdeczności dla Ciebie :)))
UsuńAż miło patrzeć jak wszystko się tak budzi do życia :D
OdpowiedzUsuńPrzyroda budząca się do życia jest niesamowita!
UsuńPiękny spacer. U nas lało całe święta, więc spędziliśmy je w domowym zaciszu.
OdpowiedzUsuńDeszczu ostatnio jest sporo, więc trzeba korzystać z każdej bezdeszczowej chwili...
UsuńŚwięta,święta i po....spacer zawsze cudny,ale Twoje zdjęcia robią mega wrażenie:)))podejrzewam ,że nawet w naturze tak pieknie to wszystko nie wyglądało:))muszę Ci sie pochwalić ,ze kupiłam przetacznik kłosowy w kolorze..a jakże -niebieskim:))haha.Tylko mogło by juz przestać padać :))))
OdpowiedzUsuńBożenko, miło mi że zdjęcia się podobają. Tyle ostatnio gadaliśmy, że już na oglądanie zdjęć nie starczyło czasu ;) Cieszę się razem z Toba z przetacznika :) I jak tylko będzie cieplej, to muszę odwiedzić twój balkon :)))
Usuń