We wrześniu ubiegłego roku jadąc do Kazimierza postanowiliśmy zatrzymać się w Jędrzejowie, gdzie hasło „czas się zatrzymał” ma szczególne znaczenie dzięki rodzinie Przypkowskich.
Muzeum powstało w oparciu o prywatną kolekcję lekarza z
Jędrzejowa Feliksa Przypkowskiego, który od 1895 roku gromadził zabytkowe zegary słoneczne i
przyrządy gnomoniczne, rozmaite przyrządy do mierzenie czasu: klepsydry, zegary
ogniowe i mechaniczne, a także przyrządy astronomiczne. Kolekcja
została znacząco rozbudowana przez jego syna Tadeusza Przypkowskiego. Została ona przekazana państwu w lutym 1962
roku. Przy czym fundatorzy zachowali wpływ na kształt muzeum,
ponieważ Tadeusz, a po jego śmierci jego syn Piotr byli dyrektorami tej
instytucji.
Dużą atrakcją
muzealną są stylowe wnętrza z oryginalnym wyposażeniem. Jest to dawne
mieszkanie Przypkowskich, w którego skład wchodzi: poczekalnia, gabinet,
biblioteka, salon, jadalnia, sypialnia, kuchnia oraz pokój zegarów
mechanicznych.
To muzeum jest trzecie na świecie pod względem prezentowanej ilości czasomierzy po Planetarium w Chicago i Science Museum w Oxfordzie. Poza tym w muzeum znajdują się: biblioteka starodruków, obszerne zbiory ekslibrisu i grafiki, dawnej gastronomii, farmacji i fotografii, a także eksponaty związane z Legionami Polskimi.
Ozdobą biblioteki
muzealnej jest zbiór starodruków, do najcenniejszych należą: dzieło Mikołaja Kopernika
"De revolutionibus orbium coelestium" czy Jana Heweliusza
"Machina Coelestis".
Ciekawym pomieszczeniem jest kuchnia z piecem chlebowym, białym kredensem i stojącą obok niego oryginalną lodówką.
Wśród zbiorów
znajduje się zespół rokokowych kurdybanów.
W zabytkowych
piwnicach oglądałam stare rondle, patelnie, formy do pieczenia, moździerze czy
samowary. Kolekcję tworzą również dawne przepisy kulinarne oraz menu różnych restauracji.
W
sali zegarów słonecznych są różne typy zegarów od XVI do XX wieku (np. zegary wodne, klepsydry, świece zegarowe), w tym
wiele dzieł o wielkiej wartości artystycznej, pochodzących z najlepszych
warsztatów Europy. Do najciekawszych eksponatów zalicza się np.: zegar
słoneczny z armatką strzelającą w południe wykonany w Paryżu dla
króla Stanisława Leszczyńskiego, zegar słoneczny z
XVI wieku wykonany przez Erazma Habermela, XVII-wieczną klepsydrę wodną
wykonaną z majoliki.
Muzeum mieści się w dwóch sąsiadujących zabytkowych kamieniczkach przy jędrzejowskim rynku: byłej aptece klasztornej z 1712 roku i domu farmaceutów z tego samego okresu, nabytym i przebudowanym w 1868 roku przez Przypkowskich. Na tym ostatnim znajduje się kopuła obserwatorium astronomicznego z 1913 roku.
Dodatkową atrakcją Muzeum jest Ogród Czasu, który powstał w latach sześćdziesiątych XX wieku, a następnie wyremontowany i oddany do użytku w listopadzie 2014 roku. Wnęki muru są ozdobione techniką sgraffito i przedstawiają 12 znaków zodiaku, 5 żywiołów oraz symbole planet. Wędrując wśród alejek można podziwiać kilkanaście różnorodnych zegarów słonecznych. Kiedy idziemy w ich stronę, towarzyszy nam szum wody przelewającej się kaskadowo po schodach wodnych do poszczególnych basenów. Jest to klimatyczne miejsce, gdzie można się zrelaksować, podziwiając zegary umieszczone wśród różnorodnej roślinności.
Tam jest przepięknie. Bardzo lubię stare przedmioty. Lubie przechadzać się po starych pokojach, oglądać takie zdjęcia. Wyobrażam sobie ludzi, kiedyś tam żyjących. Wyobrażam sobie ich stroje i urywki z życia. Zastanawiam się, czy byli szczęśliwi, czy działy się w tym pokoju tragedie, a w innym śmiech serca.... No, bo tam żyli ludzie i zwierzątka, a teraz to muzeum... w którym tak naprawdę jest zamkniętych wiele tajemnic życia, zachwycające. :) Ogród nawet jest, podoba mi się tam. To piękny post z bardzo ciekawymi, świetnie wykonanymi zdjęciami, czysta przyjemność. Pozdrawiam Cię serdecznie, tulę mocno. :)))) <3
OdpowiedzUsuńAguś, ja też tak mam - próbuję sobie wyobrazić tych ludzi, którzy tam mieszkali, co robili, jak spędzali wolny czas. Chodząc po pokojach najchętniej bym przyglądała się z bliska każdemu przedmiotowi, próbując odgadnąć jego historię. Bardzo lubię robić zdjęcia, tylko potem ciężko wybrać te do publikacji, żeby nie było ich za dużo. Odwzajemniam przytulasy i dziękuję za odwiedziny :) :) :)
UsuńAleż piękne miejsce odwiedziliście. I ile ciekawych eksponatów.
OdpowiedzUsuńZawsze intrygowały mnie klepsydry, więc myślę, że z wielkim zainteresowaniem obejrzałabym właśnie tę część zbiorów. A na dodatek te kuchenne akcesoria, coś fantastycznego i to nie tylko dla miłośników kuchni :)
Serdeczności, Lusi...
Jest tam pięknie i mogłabym tam pobuszować jeszcze dłużej i dokładniej obejrzeć te wszystkie zgromadzone tam zbiory. Wiele przedmiotów wzbudza moje wielkie zainteresowanie. Przesyłam uściski i zaraz do Ciebie napiszę :)))
UsuńŚwietne miejsce na szybki wypad, zachwycające i bogate eksponaty. Mnie zainteresowała też część mieszkalna rodziny, własna historia udostępniona dla zwiedzających . Widać, że kilka pokoleń pracowało na to miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
No właśnie - na pewno każdy tam znajdzie coś dla siebie: i miłośnik ciekawych wnętrz, i ogrodów, i zegarów oraz przyrządów astronomicznych... A wszystko jest bardzo dobrze zachowane i pięknie zaprezentowane. Serdeczności dla Ciebie :) :) :)
UsuńLusi, ponieważ nie masz tu nigdzie wskazanego adresu kontaktowego do siebie, czy mogłabyś się do mnie odezwać? Na moim blogu, na górze jest zakładka "kontakt", napisz proszę :)
OdpowiedzUsuńMuzeum zegarów robi niesamowite wrażenie. Wśród tych wszystkich eksponatów jest mnóstwo bezcennych perełek, które zgromadził wyjątkowy człowiek. Wystrój wnętrz też jest bardzo interesujący.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tak Łucjo, masz rację, jest tam wiele bardzo ciekawych eksponatów. Do tego klimatyczne wnętrza, no i wyjątkowy, interesujący ogród. Przesyłam uściski :)))
UsuńWspaniałe miejsce i wspaniali ludzie, którzy mieli taką pasję. Nie miałam pojęcia o tym muzeum, dziękuję Ci za te wirtualną wycieczkę :).
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, Małgosiu - na każdym kroku się czuje że to miejsce stworzyli ludzie z pasją. Ja z kolei od dawna słyszałam o muzeum zegarów w Jędrzejowie, ale jakoś zawsze było "nie po drodze". Aż w końcu się udało i bardzo się cieszę że mogłam zobaczyć to miejsce :)))
UsuńIle ciekawych, pięknych miejsc mamy w kraju nawet nie wiedząc o tym. Ile ludzie mieli pasji, które zostały nie zapomniane i teraz mogą cieszyć innych. czasami wracają jakieś wspomnienia oglądając eksponaty. W moim rodzinnym mieszkaniu był podobny kredens, stał w kuchni do lat 2000.
OdpowiedzUsuńDlatego my z mężem staramy się odkrywać te ciekawe miejsca w Polsce, zwłaszcza jeśli nie ma tam tłumów. Ludzie z pasją zawsze coś ciekawego mają do zaoferowania. A kredens podobny do tego ze zdjęcia również ja pamiętam z dzieciństwa. Pozdrawiam w piątkowy wieczór :)))
UsuńCudne miejsce, wspaniałe zdjęcia, ujęcia i opisy. Niektóre eksponaty ożywiaja wyobraźnię, to wszystko żyje na Twoich fotkach. dziękuję Lusi, że mogę w tym uczestniczyć. Pozdrawiam najpiękniej, życzę ogrom zdrówka, wspaniałego lata i 🌻🌹🍒
OdpowiedzUsuńMiejsce rzeczywiście jest ciekawe i chętnie tam jeszcze kiedyś zajrzę. Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa, które z przyjemnością czytam. Dla Ciebie również przesyłam moc serdeczności :) :) :)
UsuńWiele razy przejeżdżałam przez Jędrzejów, ale byłam w tym muzeum tylko 1 raz. I to z młodzieżą szkolną :) Przepiękne miejsce! Pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuńTeż nieraz tamtędy przejeżdżałam, aż w końcu postanowiłam tam zawitać. Może kiedyś uda Ci się odwiedzić Jędrzejów na spokojnie bez młodzieży ;) Uściski dla Ciebie :)))
UsuńPrzepiękna kolekcja, w takich miejscach można odbyć prawdziwą podróż do przeszłości. Miejsce zapisane, może kiedyś po drodze uda mi się odwiedzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kolekcja jest faktycznie wspaniała. Na pewno będziesz zadowolony, jeśli kiedyś uda Ci się odwiedzić to miejsce. Serdeczności przesyłam :)))
UsuńMagiczne miejsce. Zarówno muzeum jak i ogród. Ciekawe eksponaty. Chętnie je kiedyś odwiedzę. Uwielbiam stare zegary. Jak byłam mała babcia miała zegar z kukułka i teraz mi się taki marzy.
OdpowiedzUsuńIlość zegarów w Jędrzejowie jest naprawdę imponująca, do tego te wszystkie inne zbiory - widać że tam mieszkali ludzie z pasją. Ja bardzo lubię nie tylko stare zegary (mam w domu taki stary budzik po mojej babci), ale w ogóle stare przedmioty z duszą.
Usuń