W poprzednim poście pokazywałam co kwitło na początku maja, a do końca maja kolejne rośliny cieszyły swoimi kwiatami. Po raz pierwszy pojawiły się u mnie kamasje - kupiłam 12 cebulek, ale nie wszystkie zakwitły, jednak zaskoczył mnie ich kolor - ciemny fiolet, bo dotychczas spotykałam kamasje jasnofioletowe. Potem kwitła kokoryczka i wczesna odmiana liliowca w kolorze żółtym.
W następnej kolejności kwitły irysy. Syberyjskich jest spora kępa i co roku kwitną bez problemu, ale bródkowe, choć mam ich niemało kwitną bardzo słabo - tylko jakieś pojedyncze kwiaty się na nich pojawiają. Holenderski też miał tylko 2 kwiaty. Bezproblemowo za to kwitnie żarnowiec Firefly.
Róż mam najwięcej pnących, w tym jest Rugosa, przy tarasie są trzy różowe: New Dawn, Wellenspiel i De Tolbiac oraz czerwona Florentine, która powoli zaczyna kwitnąć. Przy drewutni kwitnie dzika róża o białych drobniutkich kwiatach i pięknym delikatnym zapachu, która przyciąga całe roje pszczół.
W wielu częściach ogrodu rolę ściółki pełnią dzikie poziomki, które są smaczne i pachnące i szybko zadarniają coraz większe połacie rabat.
Końcem maja dały popis kwitnienia moje ukochane piwonie. Cieszą oczy również białe i fioletowe dzwonki, zwiewne kwiaty gaury, naparstnica, powojnik, który wspina się po świerkowych gałęziach oraz różne odmiany orlików.
Brunera, która już w zasadzie przekwitła, teraz zachwyca pięknymi liśćmi. Wyjątkowo bujnie w tym roku zakwitły wszystkie akacje, a właściwie robinie - nasza również obdarzyła nas bogactwem kwiatów i cudownym zapachem.
W tym roku pojawił się w moim ogrodzie późno kwitnący różanecznik nieznanej odmiany, którego ozdobą są nie tylko kwiaty, ale ciekawie ubarwione liście. Kwitnie też jaśminowiec Schneesturm.
Ponieważ sporo kosów ma gniazda w naszym ogrodzie, to ostatnio często możemy obserwować podloty, które ćwiczą się w sztuce latania i czekają, aż rodzice ich nakarmią.
Początek maja był dosyć suchy, ale mieliśmy zapasy deszczówki, więc spokojnie mogłam podlewać rośliny. Potem często było deszczowo i parę razy na niebie pojawiała się tęcza. Ta była wyjątkowo piękna - oprócz tego że widać dwa pasy, to jeszcze była widoczna na tle drzew naszej pobliskiej góry.
W maju jak zwykle dużo czasu spędzałam w ogrodzie, bo kiedy tylko trochę popadało, to zaraz pojawiły się całe rzesze ślimaków. Poza tym w warzywniku też było co robić. Mimo początkowej suszy chwasty rosły bez problemu, więc trzeba było je wyplewić. Potem sadziłam rozsadę sałaty i selerów. A po połowie maja do moich skrzyń wysadziłam pomidory koktailowe z własnego siewu, posiałam fasolkę szparagową i ogórki. Starałam się cieszyć każdym majowym dniem i spędzać czas na świeżym powietrzu nie tylko pracując, ale spotykając się z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi z okazji moich urodzin.
Pozdrawiam Was serdecznie, Lusi 😊
Wyobraź sobie, że na liczniku odwiedzin masz akurat pięć ósemek, ale trafiłam, lubię takie zabawy.::))
OdpowiedzUsuńW ogrodzie masz same wspaniałości, wyobrażam sobie tę feerię barw i zapachy.
Pozdrawiam.:)
Celu, faktycznie ciekawie trafiłaś :) A tak jak piszesz - ogród cieszy bardzo kolorami i zapachami. Serdeczności dla Ciebie :)))
UsuńBajeczny ten ogród. Ogród to piękno ale wymaga wiele pracy bez miłości do kwiatów nie da się stworzyć takiego cuda.🐦🌻🐦
OdpowiedzUsuńPracy w ogrodzie nie brakuje, ale ja to bardzo lubię. Poza tym jest to odreagowanie od pracy zawodowej, a kwiaty kocham więc ta pracę wykonuję z sercem i miłością. I dlatego cieszą mnie uzyskiwane efekty. Serdeczności dla Ciebie :)))
UsuńCudowne wszystkie rośliny, oglądałam kilka razy Twoje zdjęcia, tyle piękności tam masz...
OdpowiedzUsuńAle powiem Ci, Lusi, że z tych zdjęć, na których widać większy fragment Twojego ogrodu wynika, że pięknie jest tam u Ciebie i bardzo klimatycznie, a poza tym wszystko jest rozplanowane tak gustownie i chętnie bym tam pospacerowała i pooglądała te piękności.
Skoro maj, to Twój miesiąc, przesyłam spóźnione życzenia urodzinowe, życząc Ci samych wspaniałości i dużo zdrówka przede wszystkim :)
Iwonko, jeśli tylko chciałabyś się wybrać w moje okolice, to najserdeczniej Cię zapraszam do mojego ogrodu :) Cieszę się że podoba Ci się klimat mojego ogrodu - początki to był taki trochę misz-masz, dopiero potem coraz bardziej świadomie planowałam kolejne nasadzenia. Podoba mi się styl naturalistyczny z takimi zwykłymi roślinami jak niezapominajki, konwalie, irysy, dzwonki, piwonie, maki, hosty, paprocie, ale i róże i trochę jakichś mniej oczywistych roślin o ciekawej kolorystyce. I tak ciągle coś zmieniam i dopieszczam, a i tak natura (w tym często szkodniki) robi swoje... Dziękuję pięknie za życzenia urodzinowe i przesyłam uściski :) :) :)
UsuńJak pięknie! Wspaniały ogród. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńDroga Lusi!
OdpowiedzUsuńWczoraj podziwiałam Twój ogród. Kwitnie wiele rarytasików od których nie można oderwać oczu. Bogactwo roślin sprawia, że Twój ogród zachwyca kolorami i zapachami.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, dziękuję Ci za pochwały :) Czasem lubię wprowadzić do ogrodu jakieś ciekawostki, ale z rarytasami różnie bywa - choć zachwycają, to nie zawsze chcą zostać ze mną na dłużej, ale próbuję z różnymi roślinami. Dlatego sadzę dużo zwykłych roślinek i te najlepiej się sprawdzają. Równocześnie podoba mi się tak wiele kwiatów, że staram się je dopasowywać do siebie i nie tworzę dużych plam jednego gatunku, tylko mam raczej pojedyncze egzemplarze. Chyba że rośliny same się wysiewają... Cieszę się z Twoich odwiedzin i przesyłam serdeczności :) :) :)
UsuńLusi- TY Czarodziejko! Masz ogromny talent do tworzenia przecudnych kwiatowych kompozycji. Jestem pod ich urokiem...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :*
Poluś, dziękuję za takie miłe słowa :) Kocham kwiaty i lubię tworzyć różne kwiatowe kompozycje (nawet co jakiś czas chodzi mi po głowie florystyka), ale wiele z nich tworzy się po swojemu - niektóre rośliny wysiewają się, inne znikają (często z pomocą nornic), a ja im na to pozwalam, trochę przy tym to ogarniając... Ściskam :) :) :)
UsuńLusi, ale u Ciebie cudowności 😍😍😍 Nic dziwnego, że dużo czasu spędzasz w ogrodzie. Sama przyjemność patrzeć na to co wyrosło. Fantastico. Kwiaty zawsze zachwycają Kochana. Spokojnej nocy
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu! Przyjemnie patrzeć na to co wyrosło, choć wcześniej trzeba trochę nad tym popracować :) A kwiaty zawsze mnie zachwycały i zawsze trudno mi wybrać, które najbardziej... Przesyłam wtorkowe pozdrowienia :)))
Usuń