Mieszkam w pobliżu lasu i bardzo lubię leśne spacery z aparatem. Szczególnie rano, nawet w gorące dni, w lesie jest miły chłód i można obserwować grę światła i cienia, bo słońce oświetla zielone zakątki w wyjątkowy sposób. Taki poranny spacer i obserwacja przyrody daje fajną energię na dalszą część dnia.
Często w wolne dni spacerujemy po lesie, a nieraz wybieramy się dalej i trochę wyżej na pobliski szczyt czyli Błatnią. W czerwcu w beskidzkich lasach kwitną naparstnice i wtedy górska wyprawa wiąże się dodatkowo z poszukiwaniem tych różowych piękności.
Obserwujemy znane kwiatki - niezapominajki błotne, dzwonki, dzikie róże, słuchamy szemrzącego strumyka.
Piękne miejsca i super zdjęcia, Lusi.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście taki leśny spacer wyzwala w człowieku hormony szczęścia i poprawia humor oraz wprawia w dobry nastrój.
Obcowanie z przyrodą, do tego jeszcze taką leśną i dziką, to sama przyjemność.
Na Twoic zdjęciach las wygląda tajemniczo i mrocznie, a te przebijające się słoneczne promienie powodują wizualne cuda :) Wspaniale jest mieć niedaleko siebie takie miejsce, w którym można łapać pozytywną energię.
Serdecznie Cię pozdrawiam!
Iwonko, z przyjemnością czytam Twoje słowa. To jest w sumie zwyczajny las, ale poranne nisko położone słońce potrafi wyczarować takie cuda, że aż chce się to wszystko fotografować. I to prawda - cieszę się że mam blisko takie wspaniałe miejsce. Tym bardziej że rano nie ma praktycznie innych spacerujących. bo potem to już ludzie, psy, rowerzyści, a słońce wysoko na niebie nie daje już takich efektów.
UsuńWspaniały spacer Lusi, dziękuję za fotorelację i ślę serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńLenko, dziękuję za odwiedziny i serdeczności. I odwzajemniam pozdrowienia :)
UsuńPrzepiękny spacer po mrocznym, tajemniczym lesie. Z wielką przyjemnością wędrowałam razem z Tobą. Przepiękne są te zdjęcia. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo słońce wyczarowuje taki tajemniczy nastrój. A ja staram się to zaobserwować i złapać w kadr. Przesyłam serdeczności :)))
UsuńNiektóre widoki robią wrażenie. A mnie automatycznie przypominają moje beztroskie wakacje u babci w górach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się że te leśne widoki wywołują wakacyjne wspomnienia pobytów u babci. Uściski dla Ciebie :)))
UsuńDziękuję za przyjemny spacer, dawno nie byłam w lesie, przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa dość często chodzę do lasu, ale nie zawsze spotykam takie widoki :)
UsuńW przepięknych okolicach mieszkasz! Ja sam uwielbiam takie leśno-górskie wędrówki, więc wyobrażam sobie ile radości oraz odpoczynku daje taka włóczęga. Dzikie naparstnice mają w sobie "to coś", w zeszłym roku widząc je na stokach Cietnia wpatrywałem się w jej ciemnoróżowe naparstki jak oszalały...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Masz rację, Beskidy są piękne! I choć wiele razy już widziałam w naszych górach kwitnące naparstnice, to zawsze jestem pod urokiem ich piękna. Cieszę się, że też mogłeś tego doświadczyć. Serdeczności dla Ciebie :)))
UsuńMieszkasz w pięknym miejscu a co najważniejsze potrafisz się tymi dobrodziejstwami cieszyć. Las niedaleko domu to wielkie dobrodziejstwo, spacery dają ukojenie a w parny dzień cień i przyjemny chłodek. Wcale się nie dziwię, że tyle przyjemności dają Ci spacery z aparatem; las jest magiczny i nieustannie się zmienia, wystarczy inne położenie słońca i już jest inaczej niż było zaledwie chwilę temu. Też mam to szczęście, że mam do lasu blisko, i naprawdę to doceniam. Może i poranek w lesie nie daje gwarancji na udany dzień ale na pewno pozwala go zacząć z dobrą energią i w dobrym humorze. Pozdrawiam cieplutko z Gdyni.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty, staram się doceniać i cieszyć tym, co mam w pobliżu, tym bardziej że w każdej chwili w lesie można zauważyć coś, co zachwyca.
UsuńWidzę, że przyjechałaś do rodzinnego miasta. W takim razie życzę Ci dobrego czasu :)))
Naparstnica taką damą dumną jest przepiękną :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że chodzicie po lesie, że masz taki prawdziwy w pobliżu. Ja nie ma. Jedynie zagajniki, mocno zagęszczone, nie m w nich ścieżek do spacerowania. No, ale Ty mieszkasz w górach, więc lasy to wartość dodana :)
Lusi, wspomniałaś Błatnią, którą zaliczyłam w czasach... liceum :)
Miłego wędrowania! Pola
Piękne określenie znalazłaś Polu dla naparstnicy - faktycznie z niej dama. A co do Błatniej - to może warto znów ją zdobyć przy okazji jakiegoś pobytu w moich okolicach? ;) Uściski przesyłam :)))
UsuńAle pięknie mieszkasz i piękne spacery urządzasz! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ♥️
OdpowiedzUsuńLubię chodzić po lesie. Odwzajemniam serdeczności :)
UsuńDroga Lusi, ile magii ma w sobie las! Gra światła i cieni dodaje mu aury tajemniczości, a kwiaty koloru i piękna. Wspaniałe jest takie leśne sąsiedztwo
OdpowiedzUsuńoferujące spokój, czyste powietrze i możliwości długich spacerów wśród morza zieleni 🤗
Z najcieplejszym pozdrowieniem...
Anita
Anitko kochana, sama wiesz dobrze jaki piękny i magiczny potrafi być las. Lasy janowskie, o których nieraz piszesz, też są wspaniałe! I spacer w takich okolicznościach przyrody to wielka przyjemność. Ściskam najserdeczniej :)))
Usuń