Właśnie wróciliśmy z wypoczynku zimowego w okolicach Kotliny Kłodzkiej. Tym razem towarzyszyła nam nasza piesa.
Spędzaliśmy czas na biegówkach i podziwialiśmy piękne widoki, m. in. wodospad Wilczki.
Miejsce, gdzie spędziliśmy kilka ostatnich dni ma klimatyczną jadalnię.
Po powrocie okazało się, że u nas zima wciąż nie chce odpuścić, jest znów mroźno, co widać w czasie dzisiejszego leśnego spaceru...
...ale w ogrodzie coraz więcej znaków wiosny - swoje białe płatki pokazują przebiśniegi, zaczyna kwitnąć ciemiernik i kiełkują tulipany.
Ptaki też coraz głośniej wyśpiewują - już za chwileczkę, już za momencik wiosna na całego rozpocznie swoje panowanie!!!
Pozdrawiam prawie wiosennie ;))) Lusi
Fajny wypoczynek :D Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam Cię :)
UsuńFajne wakacje:))no i popatrz,nie mogło tak zostać cieplutko?po co ten mróz:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że mróz nie był zbyt długo i znowu jest cieplutko :))))
UsuńPiękne fotki. Nie ukrywam, że najbardziej przyciagnęły moją uwagę wnetrza. Będą dla mnie inspiracją :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też te wnętrza są inspirujące, dlatego je fotografowałam.
UsuńGratuluje odpoczynku! Zaciekawiła mnie przedstawiona jadalnia. Lubie takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPodziwiam zwiastuny wiosny w ogrodzie, tęsknię już za wiosną. Pozdrawiam wiosennie:))
Też lubię takie klimaty. A wiosna jest moją ulubioną porą roku, więc cieszę się że ją coraz bardziej widać!
Usuń