Szukaj na tym blogu

wtorek, 6 grudnia 2022

Szron w ogrodzie i wianki jesienne

 Ostatnio u nas jest sporo dni szarych i mglistych, ale kiedy mgle towarzyszy ujemna temperatura, rośliny w ogrodzie wyglądają jakby posypane cukrem pudrem. I znowu trzeba było wędrować po ogrodzie z aparatem fotograficznym, żeby uwiecznić te efekty.






Kwiaty million bells, które mimo wcześniejszego śniegu, całkiem ładnie jeszcze kwitły, też zostały oszronione.






 Pajęczyny na świerku, których nie było widać - teraz się pokazały.






I jeszcze wiankowanie. Ponieważ bardzo lubię dekoracje z naturalnych materiałów, to ten pierwszy wianek zrobiłam z owoców dzikiej róży i zawiesiłam na drzwiach. W drugim oprócz orzechów, kasztanów i różnych ozdobnych nasion wykorzystałam moje ulubione domki. Powstał on jako prezent dla przyjaciółki. Do obu wykorzystałam gotową słomianą bazę.



Pozdrawiam, Lusi :)

31 komentarzy:

  1. Śliczne wianki. U mnie dzisiaj pada deszcz :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. U nas też deszcz i deszcz ze śniegiem.

      Usuń
  2. Oszronione rośliny wyglądają bajkowo:)))wianki piękne:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego właśnie Reniu musiałam je sfotografować. A wianki bardzo lubię robić :)))

      Usuń
  3. Cudne są rośliny, na których jest szron. Pięknie to widać na Twoich zdjęciach. A wianki urocze. U nas szaro, buro i ponuro. Takiej jesieni nie lubię. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie przepadam za szaro-burą jesienią, dlatego uprzyjemniam sobie czas robieniem wianków i innym rękodziełem. A gdy tylko zobaczę za oknem coś, co warto uwiecznić - chwytam za aparat. Serdeczności dla Ciebie :)))

      Usuń
  4. Pogoda potrafi czynić bajecznie piękny świat. Ty Lusi utrwaliłaś te chwile uroczo...
    Wianki wspaniałe! Serdeczności zasyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu i dlatego nieustająco podziwiam naturę za to że takimi darami nas obdarza. A ja wiedząc jak ulotne są te chwile staram się uważnie patrzeć i łapać je w obiektyw. Wiankowanie jest jedną z moich (dość licznych zresztą) pasji... Ściskam serdecznie :)))

      Usuń
  5. Wianki cudne. I uwielbiam takie oszronione zdjęcia, roślinki wyglądają wspaniale, jak posypane cukrem pudrem :) Serdeczności, Lusi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, też uwielbiam takie zdjęcia, bo te chwile są dosyć ulotne i dlatego warto je "uwiecznić". Miło mi, że wianki się podobają. Odwzajemniam serdeczności :)))

      Usuń
  6. Bardzo ładne zdjęcia, aż mi żal się zrobiło że teraz nie mam czasu na zabawy aparatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj u mnie Anszpi! Ja też często nie mam czasu, ale jak widzę że jest mgła i ujemna temperatura, to jestem gotowa wcześniej wstać, żeby przed pracą o poranku zrobić zdjęcia

      Usuń
  7. Ten efekt cukru pudru jest moim zdaniem kwintesencją magii. To jest magia, jak można kolo tego przejść obojętnie, to błyszczy dla nas. Wspaniałe zdjęcia, balsam dla duszy. Jestem zmęczona dziś na maksa, ale nabieram energii, choć tej duchowej poprzez blogi, poprzez takie zdjęcia, dziękuję. <3
    No i nie wiem czemu, ale zdjęcie z wiankiem na drzwiach jest moim ukochanym...widzę w nim coś, co jest nie do opisania, ale jest dla mnie to zdjęcie. haha  Pozwolę je sobie dedykować. ;D 
    No i teraz o wiankach...o matko i córko, ja taki chcę i jeden i drugi. :D To są wianki idealne, czarujące, baśniowe, unikalne, boskie i inspirujące. Ten pierwszy to miłość, kocham naturę. Ten drugi to...no miłość. Ja kocham domki i sztukę. Miłość i podziw, to czuję. :) Pozdrawiam, wyślę komentarz i zaś spojrzę na te cuda...z miłością i zachwytem i pisze całkowicie, na maksa serio!!! <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Agnieszko! I ta magia (jak to magia) szybko się kończy, dlatego podobnie jak Ty staram się ją dostrzegać wokół mnie, nie przechodzić obok niej obojętnie tylko łapać w obiektyw. Ja wczoraj też miałam długi i ciężki dzień w pracy, więc z radością czytam Twój ciepły, czarujący komentarz :) Miód na moje serce :))) Jeśli odwiedziny na moim blogu dają Ci pozytywną energię, to wiem że choćby dlatego warto pisać blog. Zdjęcie z wiankiem na drzwiach dedykuję Ci, bo i dla mnie to zdjęcie jest wyjątkowe: Najpierw powiesiłam wianek, zrobiłam zdjęcie i było bez wyrazu. Za kilka dni, kiedy drzwi były uchylone i świeciło poranne słońce, stwierdziłam - to jest to! Domki też kocham, więc na drugim wianku się musiały pojawić. Dziękuję Ci, że jesteś :)))

      Usuń
  8. Lusi, bajecznie prezentują się oszronione rośliny na Twoich zdjęciach. Wystarczy tylko szczypta złota, srebra i brokat i ogród będzie przepięknie przystrojony na święta. U mnie chociaż jest szaro i pochmurno to nie było przymrozków w ostatnim czasie. Oba wianki przecudne i naturalne. Wiem jak wiele wymagały pracy.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu, gdyby tylko te oszronione dekoracje mogły dotrwać do Świąt, to faktycznie ogród byłby przepięknie przestrojony :) U nas wczoraj i dziś, choć jest dodatnia temperatura, pada śnieg z deszczem i góry są lekko przysypane. Masz rację, że choć robienie wianków sprawia mi wielką radość, to wymaga sporo pracy i czasu, ale końcowy rezultat jest tego wart, bo wszystkim się podobają. Uściski dla Ciebie :)))

      Usuń
  9. Śliczne fotki Ci wyszły a te wianki!! Ho ho... super :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Cudowne zdjęcia, same zachwycające kadry :) Bardzo inspirujące zimowe fotografie! a te wianki - rewelacja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię u mnie! Dziękuję Ci za wszystkie pochwały i miłe słowa :) Odwzajemniam pozdrowienia :)))

      Usuń
  11. Mróz plus przyroda to interesujące obrazy, tak chętnie przez nas fotografowane. Niestety u mnie szaro buro i mokro. A praca włożona w wykonanie wianków dała zapewne dużo satysfakcji, bo wianki bardzo ładne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Olu, bardzo lubię, podobnie jak Ty fotografować przyrodę, a już w takich okolicznościach to robi się bajkowo. I masz rację z wiankami - wielka satysfakcja, więc praca jest bardzo przyjemna, choć zajmuje niemało czasu. Serdeczności dla Ciebie :)))

      Usuń
  12. Piękne zdjęcia i cudne wianki... Uwielbiam podobne dekoracje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uwielbiam takie klimaty... Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  13. Lusi, cudownie uchwyciłaś to ulotne zjawisko pogodowe!
    Zdjęcia przepiękne, podobnie jak wianki - stanowić będą wspaniałą ozdobę!
    Ślę najcieplejsze pozdrowienia i życzę Ci miłego weekendu :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Anitko za Twoje ciepłe słowa i pochwały :) Lubię robić zdjęcia ulotnych chwil, jeśli tylko mam możliwość. Pozdrawiam sobotnio i śniegowo :)))

      Usuń
  14. W zdjeciach widać wrażliwą duszę a wianki cudne..robię też sama:) Śniegowe pozdrowienia:):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Jesienna Kobieto zwana również Pat :) Odwzajemniam śnieżne pozdrowienia :)))

      Usuń
  15. Droga Lusi!
    Bardzo dziękuję za pamięć i za życzenia imieninowe.
    Przesyłam moc uścisków:)

    OdpowiedzUsuń