W czerwcu dla mnie najwspanialszymi kwiatami są piwonie. i co roku czekam na ten spektakl, kiedy z niedużych pąków rozkwitają wielkie, pięknie pachnące kwiaty. Wszystkie moje piwonie są NN - to podarunki od zaprzyjaźnionych ogrodniczek. Mam 2 krzaczki białej i kilka odmian w różnych odcieniach różowego.
Oczywiście w czerwcu kwitnie jeszcze całe mnóstwo innych kwiatów. Niebieski kolor nie jest zbyt częsty w ogrodzie, a zwłaszcza taki jego odcień. Oto błękitna szałwia.
Na przykład kwitnie żeleźniak, jaśminowiec, rodgersja i parzydło.
I jeszcze jedna w tarasowych kompozycji, która najbardziej mi się podoba 😊
Mam nadzieję, że oprócz upału natura obdarzy nas również większą ilością deszczu, a nie tylko tymi paroma kroplami, które ostatnio spadły. Bo kwiaty coraz gorzej znoszą te gorące, wietrzne dni.
Pozdrawiam w letnią, już wakacyjna sobotę
Lusi 😀
Piwonie pięknie pachną. Ale róże, to róże, wiadomo. Najpiękniejsze. W tym roku po raz w życiu pierwszy posadziłam swoje w miniminimini-ogródku, który robię. Coś wspaniałego widzieć, jak rosną, jak pojawiają się pąki i jak rozkwita kwiat <3
OdpowiedzUsuńDokładnie tak - obserwowanie wzrostu i rozwoju pąków i kwiatów jest wspaniałe! Niech twój minimini-ogródek daje ci maximaxi-satysfakcję :)))
UsuńFantastyczne fotografie. Patrzenie na kwiaty bardzo odpręża, a Twoje są naprawdę piękne. Mam nadzieję, że popada, bo lubię deszcz, ale też widzę, jak rośliny cierpią. Niektóre drzewa wyglądają na tak spragnione, że aż smutno.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna fotorelacja, bardzo lubię oglądać ogrody. Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. :)))
Aguś, dzięki za odwiedziny i wszystkie miłe słowa! To razem czekamy na deszcz ;) Muszę do ciebie zajrzeć, ale to dopiero po powrocie z kilkudniowego wyjazdu. Również życzę miłego weekendowego odpoczynku :)))
Usuń