Jesień zaprezentowała się na początek z nie najlepszej strony, bo zrobiło się bardzo zimno i deszczowo. Ale już wczoraj było trochę lepiej, a dziś po porannych mgłach pojawiło się słońce. To mnie zmobilizowało do stworzenia jesiennego wianka z darów mojego ogrodu. Pościnałam trochę wrzosów, hortensji i rozchodników, a także przekwitnięte rudbekie, owoce dzikiej róży, irgi i rajskie jabłka oraz pachnące kwiaty bazylii i gałązki lawendy. Dołożyłam ususzone wcześniej zatrwiany i znalezione na spacerze żołędzie i liście dębu czerwonego. To wszystko wkomponowałam w przygotowaną już dawno słomianą bazę. I powstał taki wianek.
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam w słoneczną jesienną niedzielę
Lusi ☺
Bardzo, bardzo się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i niezmiennie zapraszam do mnie ♥️
Bardzo, bardzo się cieszę :)))
UsuńJak mi się podoba? Meeegaaa! Jest boki pod każdym względem, jest taki czarujący, dla mnie czysta magia. Ja zawsze uwielbiałam Twoje wianki!!!! Kocham jesień na całego, a Ty tu pięknie ją ukazałaś. Masz w sobie pełno piękna i magii, dlatego też takie cudo powstało. Zdjęcia same w sobie też bomba. Ach dziękuję Bogu za takich ludzi, inspirujących, o dobrych sercach, którzy tym dobrem się dzielą. Przytulam Cię mocnoooo. <3
OdpowiedzUsuńAguś, pamiętam że zawsze Ci się podobały moje wianki. Więc miło mi że i ten z nutką jesieni się spodobał. Też dziękuję Bogu za Ciebie i Twoją wspaniałą duszę. Uściski październikowe przesyłam :)))
UsuńPiękny, kolorowy i klimatyczny jesienny wianek, patrzenie na niego pozwala zapomnieć o tym, że wraz jesienią przyjdą zimne, ciemne i smutne dni. Ale niech przyjdą jak najpóźniej. Zrobiłaś prawdziwe arcydzieło, jestem przezachwycona, ten wianek nie dość, że pięknie wygląda to jeszcze pewnie wspaniale pachnie.
OdpowiedzUsuńU mnie końcówka lata była pogodowo tragiczna na szczęście nadeszła jesień i wszystko zmieniło się na lepsze bo codziennie świeci słońce :). Pięknych i radosnych jesiennych dni.
Lubię jak jesteś przezachwycona :) Oby i w moich okolicach słońce zaoferowało trochę więcej swoich ciepłych promieni, bo za taką jesienią, jaką teraz mamy, to nie przepadam :(
UsuńLusi, jest prześliczny! Utkałaś w swym wianku tyle odmian roślin i gatunków kwiatów, a efekt zachwyca ;-))
OdpowiedzUsuńMyślę też, że ta jesienna, spokojna, przygaszona kolorystyka dodaje mu elegancji i jest tak miła dla oka.
U siebie też... choć powolutku wprowadzam do wnętrz sezonowe, klimatyczne elementy dekoracji.
Pozdrawiam Cię najserdeczniej życząc wielu pogodnych dni na nadchodzący, październikowy czas...
Anita
Anitko, robienie wianków zawsze sprawia mi dużą przyjemność, a że materiału roślinnego było pod dostatkiem, to można było zaszaleć. Dom otulony jesiennymi dekoracjami nabiera wspaniałego klimatu. Pogodnych i słonecznych dni Tobie, ale i sobie życzę, bo znów zrobiło się deszczowo i zimno. Serdeczności przesyłam :)))
UsuńWianek jest cudny, Lusi.
OdpowiedzUsuńWciąż odkrywasz przede mną swoje nowe talenty, o których nie miałam zielonego pojęcia.
Jaki to trzeba mieć artystyczny zmysł, żeby stworzyć takie cudne dzieło...
Gratuluję talentu z całego serca.
Iwonko, bo ja dużo różnych rzeczy własnymi "ręcami" tworzę, tylko nie mam czasu tego wszystkiego obfotografowywać i pokazywać tutaj. Na przykład ostatnio skończyłam 2 swetry, które dawno wydziergałam na drutach, tylko trzeba je było pozszywać. A jeśli chodzi o inne wianki, to trochę ich już na blogu pokazywałam (jeśli chcesz je zobaczyć, to w etykietach są posty z hasłem Wianki). Dziękuję Ci za pochwały :)))
UsuńLusi!
OdpowiedzUsuńTwój wianek jesienny jest prześliczny. Ostatnio jestem do tyłu z pracami w ogrodzie ale i w domu maleńko dekoracji jesiennych.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się Łucjo, że Ci się podoba. Ja też mam podobnie z ogrodem i dekoracjami, jedynie ten wianek i kilka akcentów jesiennych przed domem. Uściski przesyłam :)))
Usuń