Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 11 października 2021

Wrześniowy ogród i jesienne motyle

Wiem, że bardzo  dużo osób nie lubi jesieni, dla mnie natomiast jest ona obok wiosny ulubioną porą roku :) Lubię ją przede wszystkim za niesamowitą paletę barw, jaką nas obdarza, lubię magiczne światło, które sprzyja fotografowaniu, za mgły i babie lato, za dojrzewające jabłka, dynie, wrzosy, chryzantemy... Jesień jest piękna! Oczywiście początek jesieni obwieszczają wrzosy, które czasem nawet przed jej rozpoczęciem obdarzają nas swymi malutkimi, delikatnymi kwiatami. 


W pełnej krasie kwitną jeżówki, a zwłaszcza odmiana Green Jewel, która gdy ją pokazywałam w sierpniu, miała dopiero pąki.


Ciągle kwitnie werbena patagońska, różowa anabelka, rozchodniki wraz z delikatnymi kwiatami gaury, róże oraz gazanie.








W "krzesełku" petunie zastąpiła chryzantema.



Na pergoli, którą porasta winobluszcz, milin i powojnik botaniczny Bill McKenzie, którego żółte kwiaty po przekwitnięciu też ciekawie wyglądają, w ciągu całego miesiąca zmieniają się barwy. 








Niespodzianką dla mnie były w tym roku tuberoza i śniedek arabski, których cebule kupiłam już dwa lata temu i w zeszłym roku nie kwitły, a w tym roku  pokazały swoje wyjątkowe kwiaty.



Oczywiście wrzesień to również czas traw. Rozplenica, miskanty, w tym zebrinus, Red Baron i inne trawy kołyszą się na wietrze.





W mgliste poranki pajęczyny babiego lata ozdabiają róże i tworzą dekoracyjne korale.



 
Wrzesień to również czas owoców: dojrzewają rajskie jabłuszka (w tym roku kupiłam rajską jabłonkę i to jej pierwsze owoce) i jabłka. Jabłonie niestety zostały zaatakowane przez choroby grzybowe, których w tym roku nie udało mi się zwalczyć.
Są też owoce na kalinie koralowej.




No i czas na jesienne motyle. 
W tym roku w lecie mojego ogrodu prawie wcale nie odwiedzały motyle - nie wiem czy się obraziły czy co? ;)))
Za to teraz nadrabiają - rusałki pawiki i admirały są na kwitnącym bluszczu razem z pszczołami, trzmielami i muchami, są na kocimiętce i rozchodniku, wyjątkowo licznie odwiedzają budleję (w końcu to motyli krzew), a nawet rusałka admirał wygrzewał się na ścianie i długo mi pozował :)))

Pozdrawiam Was jesiennie i choć już od soboty były u nas przymrozki, dziś jest ciepło i słonecznie - i takich dni jak najwięcej Wam życzę

Lusi

18 komentarzy:

  1. Dziękuję za miły spacer po Twoim pięknym ogrodzie ! Faktycznie motyle ożywiły się jakby chciały przed zimą najeść się do syta !
    Fantastyczne jesienne fotki !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi że ogród oraz zdjęcia podobają Ci się :) Właśnie-zachowanie motyli na to wskazuje. Dziękuję za odwiedziny i odwzajemniam pozdrowienia :)))

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcia. Można przenieść się w cudowne miejsce dzięki nim <3

    OdpowiedzUsuń
  3. W dalszym ciągu pięknie wyglądają ogrody o tej porze. I tak jest z Twoim cieszy oczy tyloma ciekawymi barwami kształtami. Oby pogoda była słoneczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Olu, kolory jesieni są wspaniałe i nawet w pochmurny dzień rozświetlają ogród. Kształty kwiatów i liści podziwiam od dawna i staram się, żeby w moim ogrodzie były jak najbardziej urozmaicone. Jesienne słońce też uwielbiam! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Droga Lusi!
    Bardzo dziękuję za cudowny spacer po jesiennym ogrodzie. Zachwyciło mnie wiele kwitnących roślin i dlatego kolejny raz oglądam Twoje wspaniałe zdjęcia.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, dziękuję za Twoje miłe słowa! Kocham mój ogród i spędzam w nim dużo czasu, ale również z ogromną przyjemnością odwiedzam Twój i podziwiam piękne rośliny na Twoich zdjęciach. Dużo serdeczności dla Ciebie i dużo zdrowia :)))

      Usuń
  5. Taka jesień jak u Ciebie bardzo mi się podoba, piękne rośliny i bajeczne kolory.
    Serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, ja też taką jesień najbardziej lubię, pełną kolorów, ale i w pochmurnych dniach staram się odkrywać coś ciekawego. Pozdrowienia dla Ciebie :)))

      Usuń
  6. Twój ogród kipi kolorami i roślinnością. Pięknie u Ciebie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo, staram się, żeby był urozmaicony i żeby w każdej porze roku był ciekawy. Poza tym, jak pisałam - lubię jesień za jej bogactwo roślin i kolorów. Dziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam :)))

      Usuń
  7. Droga Lusi!
    Muszę przyznać, że dotychczas jesień darzy nas ciepłem, słońcem, kolorami, czyli swym najpiękniejszym obliczem.
    Podobnie Twój ogród - zachwyca i zdumiewa ilością kwitnących kwiatów i pracujących na nich owadów!
    Oby aura była dla nas jak najdłużej tak łaskawa, dzięki temu praca w jesiennym ogrodzie
    będzie dużo przyjemniejsza.
    Ślę uściski i pozdrowienia!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anitko, tak jak piszesz na razie jesień jest dla nas łaskawa, pełna słońca i kolorów. Ilość kwitnących kwiatów i mnie dziwi, bo już było kilka dni z przymrozkami, a ciągle jeszcze kwitną róże, gazanie, te limonkowe jeżówki i pelargonie w koszach. Oczywiście teraz też czas grabienia liści - my mamy dwa duże orzechy, więc liści jest pod dostatkiem :) Niech jesień nas jak najdłużej tak rozpieszcza. Pozdrawiam Cię weekendowo :)))

      Usuń
  8. Jesień u Ciebie jest piękna. masz w ogrodzie sporo kwitnących kwiatów. U mnie tylko róże i floksy. Jeżówki dawno przekwitły. Zrobiło się smutno mimo, że liście w swych róznorakich kolorach utkały piękny dywan. Cieszę się, że lubisz tę porę roku. Ja niestety nie, chociaż ta jesień jest piękna w kolorach i swej temperaturze. Oby tak dalej:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Ania-Pawanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz Aniu, a u mnie floksy dawno przekwitły, a reszta ma się nawet teraz jeszcze nie najgorzej, choć ostatnie wiatry mocno wyszarpały róże. Niech jesień jak najdłużej cieszy nas ciepłem i kolorami. Odwzajemniam serdeczności :)))

      Usuń
  9. Achh... te jesienne kolory! Pięknie pokazałaś Lusi swój niezwykły ogród, a wiklinowe krzesło z chryzantemami absolutnie mnie zauroczyło. Fantastyczna kompozycja! Miło mi było pobyć u Ciebie, a dzień dziś taki wietrzny i pogoda się chyba zmienia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, cieszę się że pobyt w moim ogrodzie sprawia Ci przyjemność. To krzesełko też lubię, choć ostatnie porywiste wiatry sprawiły, że musiałam go chwilowo schować, żeby go nie porwało! Ale teraz znów jest i cieszy oczy razem z chryzantemami. Pozdrawiam :)))

      Usuń