Tegoroczna jesień wciąż nas rozpieszcza temperaturą i kolorami. W ogrodzie też można wciąż podziwiać jej wspaniałą odsłonę. Najpierw przebarwiły się, a potem opadły liście winobluszczu. Owoce wciąż jeszcze cieszą kosy, które częstują się nimi bardzo chętnie.
W październiku kwitł sadziec oraz chryzantema igiełkowa w doniczce i wieloletnia na rabacie, wciąż kwitnieróża pnąca, budleja, nagietki oraz pelargonia w donicy na tarasie.
Trawy również falują na wietrze - hakonechloa, red baron i śmiałek darniowy. Pięknie kwitnie miskant zebrinus, a nawet miskant olbrzymi po raz pierwszy zakwitł.
Dynie Baby Boo dekorują różne miejsca w domu.
Klon palmowy na kilka dni zmienił kolor na intensywnie czerwony, po czym liście zaczęły opadać.
Słoneczna pogoda sprzyjała spacerom...
... ostatnio jest coraz więcej deszczowych i wietrznych dni.
Meteorologowie wieszczą nadejście śniegu i przymrozki... A zobaczymy czym listopad nas obdarzy w zakresie pogody.
Pozdrawiam i życzę Wam słońca w sercach wbrew temu co za oknem :)
Lusi
Lusiu, przepiękne jesienne zdjęcia <3 Z prawdziwym zachwytem podziwiam chryzantemki, bardzo lubię te kwiaty, niestety moje w ciągu kilku lat wyginęły, koniecznie muszę posadzić nowe :) Tak cudnie zdobią późnojesienne rabaty:))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś poranek przywitał śniegiem i cały dzień sypie taki delikatny puszek.
Pozdrawiam najserdeczniej, Agness:)
Te kremowe chryzantemki mam dopiero od kilku lat i są to takie przesadzone z doniczki - bardzo się cieszę że przetrwały i zakwitają w listopadzie i są piękną ozdobą. Dziękuję Ci za miłe słowa na temat zdjęć. U nas wczoraj wieczorem i dziś śnieg na przemian z deszczem pada. Ale możemy z radością obserwować ptaszki przylatujące do karmnika. Dużo serdeczności dla Ciebie i miłego weekendu :) :) :)
Usuńpięknie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńZgadza się, Lusi. Październik był jeszcze fantastyczny, natomiast listopad przyniósł w ogrodzie prawdziwą jesienną szatę. U mnie też już po liściach winobluszczu nie ma śladu, klon czerwony też zgubił swoje piękne liście i kolory zniknęły już z ogrodowych rabat. Taka kolej rzeczy, niestety. Trawy u mnie też jeszcze trochę zdobią ogród, pewnie niedługo i one pogodzą się z nadchodzącą aurą... Teraz będziemy czekać do wiosny :) Uściski przesyłam Ci, Lusi, z życzeniami spokojnego weekendu...
OdpowiedzUsuńTrawy i ostatnie liście na krzewach coraz bardziej przybierają spokojne żółtobrązowe kolory i zieleń roślin zimozielonych jeszcze cieszą oczy na rabatach - widać że ogród przygotowuje się do zimowego odpoczynku. Teraz jest czas na czytanie książek, robótki oraz planowanie jak to zrobić, żeby jeszcze coś nowego zmieściło się w ogrodzie ;) Ślę Ci dużo serdeczności :)))
UsuńTwój ogród jesienny jest przepiękny. Październik w większości kraju był ciepły i dlatego rośliny długo cieszyły nasze oczy. Moją uwagę przykuła bardzo ciekawa waga. Wiem, że bardzo lubisz otaczać się przedmiotami z duszą. Z wielką radością oglądam w ogrodach chryzantemy. Przypuszczam, że Twoja jest dawną odmianą. Te, które obecnie kupujemy w centrach ogrodniczych cieszą nasze oczy przez jesienny sezon. Posadzone w ogrodzie nie przetrwają zimy. Teraz zagościła prawdziwa jesień, chłodna, deszczowa i niezbyt przeze mnie lubiana. Teraz zaczynam odliczanie do wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Łucjo, chryzantema jest u mnie chyba od 4 lat i została kupiona w centrum ogrodniczym, a potem ją wsadziłam do ziemi na próbę. Sama jestem zaskoczona, że przetrwała i w kolejnych latach zakwita i ma się dobrze. Cieszę się że zauważyłaś wagę - lubimy chodzić po targach staroci i wyszukiwać ciekawe przedmioty i dawać im drugie życie. Na jesienną szarość mam kilka sposobów - książki i kocyk, przeglądanie i porządkowanie zdjęć, dobra herbatka i światło świec. A wiosna i tak przyjdzie jak zawsze... Uściski dla Ciebie i dużo optymizmu na ten niezbyt lubiany czas :) :)
UsuńU nas niestety pogoda w ostatnim tygodniu się popsuła. Jednak jak sobie pomyślę, jaka piękna była tegoroczna jesień to jest usprawiedliwiona. Piękne te Twoje kadry, nawet te obrazujące deszczową twarz jesieni mają w sobie to coś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, jesień w tym roku była bardzo łaskawa - i choć jest już po połowie listopada ciągle jeszcze na wielu drzewach są liście. Miło mi, że podobają Ci się zdjęcia - deszcz ma większy potencjał fotograficzny niż słoneczna bezchmurna pogoda.
UsuńU nas też ostatnio listopad pokazuje swoją chłodniejszą, deszczowo-lekko śniegową odsłonę. Przesyłam serdeczności dla Ciebie :) :)
Lusi, Twoje ogrodowe fotografie tak pięknie dokumentują październikowe dni pełne słońca i ciepła!
OdpowiedzUsuńMiło powspominać te zatrzymane w kadrze urokliwe chwile oraz ulotną urodę kwiatów i traw.
Teraz prognozy wieszczą załamanie pogody, więc pozostaje nam zachować pogodę ducha :-))
Życzę Ci miłego weekendu i dołączam moc pozdrowień!
Anita
Anitko, podobnie jak Ty staram się łapać w obiektyw te najciekawsze chwile, kiedy słoneczne światło "maluje" piękne obrazy. A w niesłonecznej odsłonie przyroda też może być warta obejrzenia. Ten czas kiedy natura musi odpocząć i przygotować się do wiosny najlepiej złagodzić sobie ulubionymi zajęciami, na które w innych miesiącach często brakuje czasu... Pozdrawiam gorąco w niedzielny poranek :)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna ta jesień i piękne fotografie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa, które z radością czytam :) Uściski dla Ciebie :) :)
UsuńPiękna jesień u Ciebie. Nastrój dają bluszcze i kwiaty, że o pięknych staroćkach nie wspomnę. Bo one stawiają kropkę nad "i" Po prostu klimat, jaki kocham...
OdpowiedzUsuńTak Poluś, nastrojowo i klimatycznie dzięki kolorom i dodatkom. A u Ciebie też klimatycznie i są to nasze ukochane aranżacje :) :) Serdeczności posyłam i życzę miłego tygodnia :)
UsuńNic tylko zachwycać się Twoim ogrodem tą różnością roślin. Nic tylko Maję Popielarską zaprosić. Bardzo spodobały mi się dekoracje z dynią w roli głównej. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOlu, z ogromną radością czytam Twoje pochwały :) A do dekoracji ta waga bardzo mi spasowała. Uściski dla Ciebie :) :)
UsuńPiękne kadry, piękny masz ogród... Piękny. A śnieg był i ni ma 😉😉😉
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Agatko. A śnieg dziś rano znów się pojawił - przynajmniej u mnie ... Pozdrawiam :)
UsuńJaki piękny i kolorowy był październik w Twoim ogrodzie. Jak w tajemniczym ogrodzie. Lubię takie widoki.
OdpowiedzUsuńU nas wprawdzie było ciepło ale ciągle padał deszcz. Podziwiam chryzantemę w ogrodzie. Wygląda tak pięknie. Twoje dekoracje są takie piękne, klimatyczne i takie kocham najbardziej. Mało ich u mnie więc podziwiam u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie:):):)
Janeczko, tak jak pisałam tegoroczny październik i jeszcze częściowo listopad był bardzo długo kolorowy. Bywało deszczowo, ale i słonecznych dni było całkiem sporo. Ja też lubię takie tajemnicze zakątki ogrodowe. I bardzo przyjemnie czyta mi się wszystkie Twoje pochwały :) Lubię starocie i staram się je wkomponować w miejsca do których pasują. Mój ogród jest mały, więc mogę szaleć z jego dekorowaniem. Ty masz duży, więc jest sporo pracy z jego utrzymaniem. I zawsze podziwiam Twoje roślinne aranżacje i wszystkie pomysły na urządzanie ogrodu. Przesyłam dużo serdeczności :) :)
UsuńBajeczne kadry jesienne. Uwielbiam barwy tej pory roku. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też kocham jesień za jej wspaniałą kolorystykę, która tworzy wyjątkowy klimat :)
UsuńMagicznie wygląda ogród ubrany w kolory jesieni :D Śnieg pojawia się i znika, u nas na Lubelszczyźnie dziś wietrznie i przelotnie pada jakby drobniutki grad :)
OdpowiedzUsuńJesienna paleta barw zawsze mnie zachwyca, a śnieg u nas też ciągle pojawia się na przemian z deszczem, po czym w wietrzne dni znika... Serdeczności dla Ciebie :)
UsuńDelikatne, subtelne a za razem magiczne ujęcia jesieni. Taką jesień uwielbiam.
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej lubię jesień taką klimatyczną, kolorową i z nutką nostalgii :)
UsuńTe kolory winobluszczu to moja ulubiona ekspresja jesienna. :D
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie Jael! Czerwienie i złocistości to dla mnie również najwspanialsza odsłona jesieni :)
Usuń