Niebieski nie należy do moich ulubionych kolorów, ale na pisankach jakoś tak porcelankowo mi się kojarzy i dlatego zawsze kilka niebieskich pisanek musi być. W tym roku powstały takie
bardzo ładne:))bardzo:))u nas już powoli też powstają pierwsze,tzn Ania zrobiła pierwsze pisanki z dziurkami,bo miała zamówienie:)a od przyszłego tygodnia ruszamy pełną parą:)))pozdrawiam
Mnie też do niebieskiego nie ciągnie, a jednak pisankom w tym kolorze bardzo do twarzy. A Ty użyłaś dodatkowo bardzo ciekawego wzoru. Pięknie to wyszło!
bardzo ładne:))bardzo:))u nas już powoli też powstają pierwsze,tzn Ania zrobiła pierwsze pisanki z dziurkami,bo miała zamówienie:)a od przyszłego tygodnia ruszamy pełną parą:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki Bożenko! Życzę Wam zatem mnóstwa pomysłów i czekam na efekty :)))
UsuńMnie też do niebieskiego nie ciągnie, a jednak pisankom w tym kolorze bardzo do twarzy.
OdpowiedzUsuńA Ty użyłaś dodatkowo bardzo ciekawego wzoru.
Pięknie to wyszło!
Ta pierwsza cudna:)
OdpowiedzUsuńPiękne jajeczka, lubię taką kolorystykę, szczególnie pierwsze mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak świetnie uchwyciłaś klimat błękitów.
OdpowiedzUsuńPiękne są i kojarzą mi się z porcelaną z Bolesławca.
OdpowiedzUsuń